Sygnatura Bookbinding Studio

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Krótko: z pasji do tworzenia. Kreowanie czegoś pięknego z surowych materiałów to źródło nieustającej satysfakcji i artystycznego spełnienia. To mój mariaż pomiędzy dawaniem upustu kreatywności, a poczuciem bezpieczeństwa w zasadach i spuściznie profesji introligatorskiej.

Jak powstała nazwa firmy Sygnatura Bookbinding Studio? Co było inspiracją?

Sygnatura to fachowa nazwa sekcji arkuszy papieru złożonych w pół, których zespół formuje blok książki. Posługuję się tym terminem dosyć często. Sygnatura to także podpis, unikalny ślad który każdy z nas zostawia po sobie. Tak unikalny jak moje książki, do czego niezmiennie dokładam starań, i jak to, czym są one później wypełniame w Waszych rękach.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Moje studio istnieje od kilku lat, ale na Polskiej ziemi wystartowało niejako od nowa, po pięknym epizodzie na kontynencie Australijskim zakończonym rodzinną przeprowadzką "za morze" i w moje rodzinne strony.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Tworzenie. To moja medytacja i terapia. I jeszcze dzielenie się tą pasją z innymi.

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Moi obserwatorzy często podzielają moje upodobania do szczególnie pięknych tkanin. Jeśli użyję tkaniny która wyróżnia się z tłumu nasyconymi kolorami, niespotykanym motywem i nieskazitelnym drukiem, zazwyczaj spotyka się ona z szerszym odzewem niż bardziej spokojne wzory.

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

Uwielbiam kwiatowe wzory na cudownie gładkiej, stuprocentowej bawełnie.

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Zawsze najpierw dobieram tkaninę obiciową do formatu nowej książki. Nie każdy wzór pasuje do każdej wielkości, czasem trzeba trochę pokombinować żeby okładka prezentowała się dobrze z każdej strony. Potem drukuję papier i składam sygnatury, dobieram wyklejki, tnę tekturę introligatorską, i zszywam blok książkowy. Sklejam i umacniam grzbiet, zostawiam do wyschnięcia. W międzyczasie przeistaczam tkaninę w płótno książkowe, obijam nim tekturę, łączę powstałą okładkę z blokiem książkowym, i wio pod prasę. To tak w skrócie. Cały proces, wraz ze schnięciem, zajmuje około doby.

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Cieszę się kiedy się dowiaduję jakie przepiękne historie powierzacie swoim żurnalom. Służyły one między innymi jako dzienniki podróży, dzienniki choroby, listy matki do dziecka, pamiętniki, pamiątkowe ksążki kucharskie, notesy firmowe i bullet journale.

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Ze względu na to że każda książka jest składana od zera, jest możliwośc wyboru wielkości, grubości, rodzaju papieru i nadruku, wzoru okładki, czy stylu oprawy. Istnieje także możliwość dodania imienia / tekstu do okładki lub strony tytułowej.

Najbardziej nietypowe zamówienie u Sygnatura Bookbinding Studio?

Ogromna książka kucharska oprawiona w materiał zasłonowy o walorze sentymentalnym, dostarczonym przez klientkę.

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

Dbałość o detale. Mimo iż jestem swoim najsrogszym krytykiem i ciąglę się doskonalę, cudowne opinie zwrotne wciąż zaskakują mnie na nowo i dodają skrzydeł. Nie stronię od pokazywania mojej pracy "od kuchni", więc moi wieloletni obserwatorzy wiedzą dokładnie jak powstają moje książki, i mogą nawet się niejedno nauczyć przez często oferowane porady i tutoriale.

Kim jest odbiorca produktów Sygnatura Bookbinding Studio? Określ idealnego klienta

To ktoś kto jak ja kocha kolor, naturę, kwiaty miłością bezgraniczną, i nie boi się swoich pozytywnie zakręconych pasji celebrować. Ktoś kto kocha otaczać się pięknymi rzeczami, w domu i poza nim. Ktoś kto lubi sięgnąć po swoje małe kwiatowe cudo nawet na przerwie na kawę lub w pociągu, skrybnąć mu kilka słów, zamknąć i uściskać z miłością przed włożeniem z powrotem do torebki czy plecaka. 

Czym zaskakują Cię klienci?

Reakcjami po otrzymaniu swoich przesyłek. Być może mam zbyt dużą tendencję do samokrytyki, co powoduje że każdą książkę wysyłam w świat z drgającym sercem. Większość moich klientek/ów zostaje ze mną na dłużej, i wraca po więcej. Mam na koncie cudowne wiadomości zwrotne w stylu "ten notes jest tak piękny że aż boję się go skalać moim pismem". Nie ma cudowniejszego balsamu na duszę, niż możliwość podzielenia się pięknem z innymi.

Co jest Twoją codzienną inspiracją do pracy?

Pasja do rękoczynów ;) Tylko tyle, i aż tyle. Od kiedy pamiętam, coś rysowałam, kleiłam, tworzyłam. Kiedy nowa książka wychodzi spod prasy, produkt nierzadko wielogodzinnej pracy, dostaję potężnego zastrzyku hormonów radości. Tulę ją do serca jak dziecko. Jakiej innej inspiracji potrzeba, kiedy coś sprawia tyle radości?