Dore Dora

Dore Dora

Kontakt z projektantem
Dodaj do ulubionych
Opinie

O MARCE

✨ Witaj w Dore Dora ✨ Biżuteria z duszą. Tworzona z sercem. Noszona z intencją. Jeśli szukasz dodatków, które podkreślają nie tylko styl, ale też nastrój i energię – jesteś we właściwym miejscu. W Dore Dora znajdziesz ręcznie robioną biżuterię z naturalnych kamieni i lawy wulkanicznej, która nie tylko zdobi, ale także wspiera – emocjonalnie, energetycznie i zapachowo. Tak! Bo u nas odkryjesz także biżuterię zapachową – wystarczy odrobina ulubionego olejku eterycznego, a Twoja bransoletka staje się mobilnym rytuałem aromaterapii. Co znajdziesz w naszym sklepie? •Bransoletki i naszyjniki z naturalnych kamieni – stylowe, z przesłaniem •Biżuterię zapachową z lawy wulkanicznej – noś swój ulubiony zapach zawsze przy sobie •Projekty tworzone z myślą o intencji, emocjach i estetyce •Pomysły na prezent – dla siebie lub bliskiej kobiety z duszą Dore Dora to więcej niż biżuteria. To emocje, kobiecość i odrobina magii zamknięta w kamieniach. Tworzę nie hurtowo, ale z uważnością – by każdy egzemplarz miał swoją duszę i opowieść. Pozwól sobie na biżuterię, która nie tylko wygląda, ale pachnie pięknie, działa delikatnie i wspiera codziennie. Z serdecznością, Dorota Woźniak twórczyni marki Dore Dora

Opinie Dore Dora

informacja o opiniach
Monika Przepiękny, ręcznie wykonany sweter.!:-) Przede wszystkim super jakość, dokładność wykonania, fason, dobór kolorów na najwyższym poziomie. Szybka realizacja zamówienia. Jestem mega zadowolona z produktu i realizacji zamówienia. Polecam zakupy u Projektantki DecoDekoria. !
Marta Wszystko w porządku, polecam
automatyczna opinia
Joanna Polecam!
automatyczna opinia
Andżelika Polecam!
automatyczna opinia
Sylwia Wszystko super
automatyczna opinia
Irena dziękuję za transakcję
automatyczna opinia

Wywiad z Dore Dora

Co było impulsem do stworzenia własnej marki?

Impulsem była potrzeba tworzenia rzeczy pięknych, autentycznych i bliskich naturze. Od zawsze miałam w sobie ogromną miłość do rękodzieła, zapachów, symboliki i wyjątkowych detali, które opowiadają historię. W pewnym momencie poczułam, że chcę dzielić się tym z innymi – dawać kobietom biżuterię, która nie tylko zdobi, ale też wspiera i niesie intencję. Tak powstała moja marka Dore Dora – z serca, z potrzeby tworzenia z sensem i uważnością.

Jak długo trwały poszukiwania idealnej nazwy i dlaczego właśnie ta została wybrana?

Szukając nazwy, długo wahałam się między różnymi opcjami – chciałam, by była kobieca, subtelna, łatwa do zapamiętania i jednocześnie miała duszę. Inspirowały mnie natura i symbole kobiecości, ale większość nazw brzmiała zbyt twardo lub zbyt poważnie. W końcu postawiłam na Dore Dora – nazwę, która jest lekka, melodyjna i osobista. To gra słów oparta na moim imieniu, Dorota, ale z artystycznym twistem. „Dore" przywołuje na myśl coś złocistego, ciepłego, kobiecego; „Dora" to ja – twórczyni marki. Nazwa jest prosta, ale zapadająca w pamięć i dobrze oddaje charakter biżuterii, którą tworzę: eleganckiej, zmysłowej, z duszą i intencją.
dore-dora-sklep.jpg

Co wyróżnia produkty Dore Dora na tle innych dostępnych na rynku?

To, co wyróżnia Dore Dora, to autentyczność i energia zawarta w każdym projekcie. Nie tworzę biżuterii tylko po to, by zdobiła. Tworzę z myślą o emocjach, intencjach i potrzebach kobiet. Biżuteria zapachowa z lawy wulkanicznej, naturalne kamienie dobrane pod kątem symboliki i działania energetycznego, osobisty charakter projektów – to wszystko sprawia, że każdy egzemplarz ma swoją duszę. Dodatkowo nie powielam wzorów, nie podążam za masowymi trendami. Zamiast tego proponuję unikalne, ręcznie tworzone projekty, powstające w kameralnej pracowni, z uważnością na detal i potrzebę serca.

Czy łatwo było odnaleźć się na rodzimym rynku z autorską marką?

Nie było łatwo, ale było warto. Rynek handmade w Polsce jest coraz bardziej świadomy i wymagający, ale też coraz bardziej otwarty na wartości, autentyczność i jakość. Musiałam nauczyć się wielu rzeczy – od fotografii, przez sprzedaż, po kontakt z klientem. Ale dzięki temu rozwijam się nie tylko jako twórczyni, ale i jako kobieta prowadząca swoją markę z pasją i odpowiedzialnością.

Czy pamiętasz pierwszego klienta lub pierwsze zamówienie? Jakie to było uczucie?

Oczywiście! Pierwsze zamówienie zapamiętam na zawsze. To była mieszanka ekscytacji i niedowierzania: "Naprawdę ktoś chce nosić coś, co stworzyłam?" To uczucie ogromnej radości, ale i odpowiedzialności. Od tamtej pory każde zamówienie traktuję jak ważny list – pakuję je z sercem, czułością i dobrą intencją.

Co daje Ci największą satysfakcję w codziennym prowadzeniu marki?

To, że mogę tworzyć w zgodzie ze sobą i dzielić się tym, co daje radość innym kobietom. Największą satysfakcję dają mi wiadomości od klientek, że noszą moje projekty na co dzień, na ważne momenty, że czują się z nimi bliżej siebie. To dla mnie największa nagroda.

Czy zdarzyło Ci się stworzyć coś zupełnie „przypadkiem", a okazało się hitem?

Tak! Jedna z moich bransoletek z lawy i amazonitu powstała "z resztek" – po prostu połączyłam to, co zostało na stole. Okazało się, że ten spontaniczny projekt pokochały klientki i zamawiały go w różnych wersjach kolorystycznych. Czasem intuicja ma większą moc niż planowanie.

Co najbardziej inspiruje Cię do działania?

Natura. Kolory kamieni. Kobiety, które spotykam i ich historie. Uwielbiam obserwować zmieniające się pory roku i przekładać je na formy i kolory biżuterii. Inspirują mnie też emocje i zapachy, dlatego tak często sięgam po motyw aromaterapii.

Po jakie tworzywa, surowce lub narzędzia sięgasz najczęściej w swojej pracy?

Pracuję z naturalnymi kamieniami półszlachetnymi, lawą wulkaniczną, drewnem i elementami ze stali szlachetnej. Uwielbiam różnorodność faktur i to, że każdy kamień jest inny. Z narzędzi najczęściej towarzyszą mi szczypce jubilerskie, dobre światło i... aromatyczna herbata obok.

Jak wygląda Twój proces twórczy — bardziej improwizacja czy plan?

To połączenie jednego i drugiego. Mam swoje szkice, kolory i motywy przewodnie, ale bardzo często pozwalam sobie na spontaniczność. Kamienie same do siebie "mówią" i często układam je intuicyjnie.

Z jakiego projektu jesteś najbardziej dumna i dlaczego?

Z mojej kolekcji biżuterii zapachowej, która łączy kamienie z aromaterapią. To był przełomowy moment, kiedy połączyłam moje dwie pasje: tworzenie i naturalne olejki eteryczne. To projekty, które nie tylko zdobią, ale też pomagają się wyciszyć, dodać sobie energii czy zadbać o swój nastrój.

Gdybyś miała wskazać flagowy produkt marki Dore Dora - który by to był?

Zdecydowanie bransoletki i kolczyki z lawy wulkanicznej do aromaterapii. To produkt, z którym najczęściej jestem kojarzona i który klientki pokochały od pierwszego założenia.

Dla kogo tworzysz swoje produkty?

Dla kobiet świadomych, wrażliwych, które chcą nosić coś pięknego, a zarazem znaczeniowego. Dla tych, które szukają nie tylko biżuterii, ale i emocji, symboliki, spokoju czy siły.

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Tak, bardzo często! Tworzę bransoletki i naszyjniki na zamówienie, dobierając kamienie do potrzeb klientki – czy to wsparcie emocjonalne, energia, intencja, czy pamiątka dla bliskiej osoby. Czasem personalizujemy też zapach (do lawy), znak zodiaku, kolor czy symbol.

Czy masz twórcze dziwactwa, z których się śmiejesz?

Tak! Mam zwyczaj "rozmawiania" z kamieniami. Serio! Gadam do nich, układam w różne wzory i pytam, czy pasują do siebie. To mój mały rytuał twórczy.

Jaką emocję najczęściej próbujesz „przemycić" do swoich projektów?

Spokój i kobiecą siłę. Chcę, by moje projekty były jak mały talizman, który przypomina: "jesteś wystarczająca, jesteś ważna, jesteś sobą."

Jak reagujesz na ciszę – inspiruje Cię czy męczy?

Uwielbiam ciszę! To w niej najczęściej rodzi się pomysł.

Czy masz rytuał na „gorszy dzień w pracowni"?

Mam kilka! Aromatyczna mgiełka z olejków, ciepła herbata, krótki spacer lub porządkowanie kamieni. Zawsze wtedy wraca spokój i wena.

Co zmieniło się w Tobie od czasu, gdy zaczynałaś swoją przygodę z marką?

Zyskałam odwagę i pewność, że mogę tworzyć po swojemu i znajdą się osoby, które to docenią. Umiem też lepiej słuchać siebie i ufać intuicji.

Jakie masz plany lub marzenia związane z rozwojem marki Dore Dora?

Marzę o własnej, przytulnej pracowni z małym showroomem, warsztatami na żywo z aromaterapii i kolekcjach tworzonych w zgodzie z emocjami, znakami zodiaku lub np. porami roku. Chcę też dalej rozwijać linię biżuterii zapachowej i współpracować z kobietami, które kochają naturę, piękno i intencję.

Jaką myśl, radę lub słowo otuchy przekazałabyś sobie z czasów, gdy wszystko dopiero się zaczynało?

"Nie musisz być idealna, żeby zacząć. Zacznij z tym, co masz, i daj sobie prawo do nauki i potknięć. Z sercem twórz rzeczy, które ktoś pokocha."