Skąd pomysł na stworzenie marki?
Blask świecy sojowej, odprężające nuty zapachowe zamknięte w pięknym rzemiośle to spełnienie mojego marzenia o dzieleniu się ze światem wartościowym rękodziełem, które będzie wspierało odpoczynek i regenerację. W kameralnej świeczkarni tworzę rękodzieło, które relaksuje, odpręża, dba o równowagę , jest wyjątkowym pomysłem na prezent dla bliskiej osoby i... uszczęsliwia. Bo każdy z nas potrzebuje odpoczynku, chwili dla siebie i szczęścia.
Jak powstała nazwa firmy? Co było inspiracją?
Inspiracją do stworzenia marki Calma było poszukiwanie harmonii, spokoju i radości w codziennym życiu, dążenie życia w zgodzie z naturą. Holistyczne podejście do życia i dbanie o swój dobrostan emocjonalny poprzez poszukiwanie równowagi i wyciszenia to jedna z misji mojej marki. Każdego dnia doświadczamy wielu pięknych momentów, a płomień świecy, skwierczący knot i aromatyczne nuty zapachowe towarzyszą i otulają chwile, które są warte zapamiętania.
Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?
Od prawie 10 lat moją pasją jest tworzenie, komponowanie, kreowanie, projektowanie, by na końcu tej przygody móc… uszczęśliwić – ten cały proces związany z pracą moich rąk daje mi ogromne poczucie spełnienia. Uwielbiam te emocje, gdy mogę podarować innym coś, co sama zrobiłam. Pomysł na rękodzielniczą manufakturę stopniowo we mnie dojrzewał. Na początku mojej drogi tworzyłam dziecięce realizacje, dla moich dwóch córek – ubranka z dzianiny, czapki z włóczki, torebki ze sznurka, edukacyjne książeczki sensoryczne. Była radość tworzenia, ale czułam, że potrzebuję czegoś więcej – kobiecego pierwiastka w rękodziele, który mnie dopełni. Świece sojowe pojawiły się w moim życiu wraz z ogromną potrzebą odpoczynku – od codziennych obowiązków, od przytłoczenia i natłoku spraw. Blask świecy był dla mnie chwilą wytchnienia, tylko moim momentem w ciągu dnia. Poczułam, że harmonia i spokój, odprężenie to są te wartości, które chcę przekazywać wraz z moim rękodziełem.
Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?
Zapachem, który najczęściej wybierają klienci jest kompozycja DREAM, czyli połączenie słodkiego mango, geranium i szałwii. To kompozycja, która regeneruje i odpręża organizm, przywraca wewnętrzną równowagę.
Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?
Do produkcji świec sojowych wykorzystuję certyfikowany wosk sojowy i nieimpregnowane knoty drewniane, od sprawdzonych, lokalnych dostawców. Olejki eteryczne do produkcji świec to nuty zapachowe prosto z Prowansji.
Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?
Proces kreacji nowych zapachów zaczyna się w mojej głowie i sercu. Pomysły na nowe akordy powstają powoli, w oparciu o autorskie receptury zapachowe. Łączę akordy zapachowe, spisuję próbne receptury, następnie mieszam je z woskiem sojowym. Zanim finalny produkt trafi do odbiorców testuję go przez kilka miesięcy i sprawdzam jego właściwości - wypalanie, knot. Następnie produkt trafia do certyfikacji. Sama komponuję receptury dla moich produktów, dbam o przygotowanie na każdym etapie – począwszy od doboru kompozycji zapachowych, po produkcję, personalizowane pakowanie i wysyłkę.

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?
Manufaktura Calma powstała by pomagać odprężać i relaksować, łapać wspólne chwile, doceniać czas dla siebie. Płomień świecy i wyjątkowe nuty zapachowe mają ukoić i umilić spędzanie wolnego czasu.
Najbardziej nietypowe zamówienie?
Świeca sojowa
Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?
Klienci najbardziej zwracają uwagę na połączenia zapachowe oraz szkło, które wykorzystuję do zalewu świec. To nie przypadek, że w Calmie pracuję na transparentnym i bursztynowym szkle - dzięki temu klient może zobaczyć płomień palącej się świecy sojowej, co jeszcze bardziej odpręża i relaksuje.
Co jest Twoją/Waszą codzienną inspiracją do pracy?
Bliskość i dbanie o swój dobrostan. Jestem aktywną zawodowo żoną i mamą dwóch dziewczynek, jestem przyjaciółką, siostrą, koleżanką, współpracowniczką. Każda z tych życiowych ról wymaga ode mnie zaangażowania, energii i siły, uważności. Wiem, że jestem w stanie dać z siebie bardzo wiele, ale tylko wtedy, gdy najpierw pomyślę o sobie, swojej regeneracji, odczuciach i emocjach. Mocno ze mną rezonują słowa "żeby dbać o innych, trzeba najpierw zadbać o siebie".
3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...
sukienka w kwiaty, wełniany sweter i opaska na włosy
Nie wyobrażam sobie pracy bez...
możliwości kreacji i tworzenia nowych produktów