Mada Ceramics

Mada Ceramics

Kontakt z projektantem
Dodaj do ulubionych

O MARCE

Mam na imię Magda i pod marką Mada Ceramics tworzę ceramikę użytkową w mojej małej pracowni. Głównie są to mydelniczki, wazony, doniczki, świeczniki oraz miski/półmiski. Każdy produkt, który oferuję w sprzedaży jest kamionkowy, co oznacza, że został wypalony na wysoką temperaturę 1200 stopni C oraz jest bezpieczny do kontaktu zarówno z wilgocią jak i żywnością. Techniki, których używam to budowanie z płatów oraz budowanie ręczne (technika charakterystyczna dla rzeźb). Inspirację czerpię głównie z natury, bądź wzornictwa etno czy tzw pattern tiles (kafelków). Jestem fanką organicznych i nieregularnych form. Każdy produkt jest unikatowy i niepowtarzalny. Zapraszam do zakupu!

Opinie Mada Ceramics

Kinga Bezproblemowe zakupy
automatyczna opinia
Katarzyna Wszystko super
automatyczna opinia
Karolina Polecam serdecznie
automatyczna opinia
Justyna dziękuję za transakcję
automatyczna opinia
Tomasz Polecam gorąco!
automatyczna opinia

Wywiad z Mada Ceramics

mada-ceramics-sklep.jpg

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Jestem zdania, że prowadzenie własnego biznesu to ciekawa przygoda i nie lada wyzwanie. Ceramika oczarowała mnie na tyle, że dość szybko poczułam, że ta dziedzina mnie ciekawi i ciągnie do siebie - i że chcę to robić, w tej czy innej formie.

Jak powstała nazwa firmy Mada Ceramics? Co było inspiracją?

Mam na imię Magda. Nazwa firmy ma swoje źródło w moim imieniu. Jest taka piosenka "Ada, to nie wyada". Kiedy byłam dzieckiem mama śpiewała mi ją dla żartu o mnie "Mada, to nie wypada". Stąd powstała właśnie taka forma zdrobnienia mojego imienia a później część nazwy firmy. 

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Pierwsze kroki w ceramice stawiałam na warsztatach u Kasi Gajdy. Po pewnym czasie stałam się samoukiem, który eksperymentuje sam w domu i uczy się z doświadczenia różnych ceramików na całym świecie online. Początkowo planowałam sprzedaż za granicą ale miło zaskoczyło mnie zainteresowanie moimi produktami tutaj na Pakamerze.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Są pewne rzeczy, które sprawiają mi trudność i lubię je mniej. Np. przy tworzeniu zdjęć, które chcę by były w stanie przekazać jak najwięcej informacji i emocji o produkcie wylałam już trochę łez i narobiłam nie raz strasznego bałaganu w domu bez rezultatów czyli ani jednego dobrego zdjęcia pod koniec dnia ;) Największą radość zawsze sprawia mi samo tworzenie - czyli lepienie, kiedy powstaje coś z niczego. Proces, jaki musi przejść dany egzemplarz od ulepienia do gotowości do sprzedaży, w przypadku ceramiki handmade, jest dość długi i czasochłonny. Tak więc te przedmioty zawsze zostają ze mną na dłużej. Moment po ich ulepieniu jest jak pierwsze spotkanie :) Drugi moment, który daje mi tyle samo radości to informacja zwrotna od klienta, że produkt bardzo mu się spodobał :) 

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Póki co są to mydelniczki z różnymi motywami z natury (trawy, liście, zioła). Ale bardzo chciałabym pójść w stronę dużych gabarytowo wazonów. Mam nadzieję, że ten kierunek również się odbiorcom spodoba. mada-ceramics-kontakt.jpg

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

Zawsze pracuję na glinie, która po wypale staje się kamionką. Stosuję jej różne kolory i rodzaje, natomiast moim ostatnim odkryciem jest pewna czerwona glina - cudownie się lepi i układa. Lubię również białe matowe szkliwo  - jest super w dotyku po wypale, podoba mi się o wiele bardziej niż inne błyszczące odmiany. Trochę czasu zajęło mi rozpracowanie jak osiągnąć dobry efekt przy jego przygotowywaniu i nakładaniu ale rezultat cieszy tym bardziej :) 

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Posiadam zeszyt, w którym szkicuję sobie różne pomysły. Lepienie to etap próby odtworzenia szkicu ale czasem również spontanicznego lepienia "jak poprowadzi glina" wedle ogólnego zamysłu w mojej głowie. Lepienie to w zależności od projektu od jednej do kilku godzin. Ulepiony przedmiot schnie minimum 2 dni. Następnie trafia na pierwszy wypał, który zajmuje 24 godziny. W dalszej kolejności jest szkliwiony pędzlem (kilka warstw) i ponownie schnie co najmniej dwa dni zanim trafi na drugi wypał. Kolejne kroki to pomysły na stylizacje, zdjęcia, obróbka zdjęć, opisy i "wrzucenie na sklep".

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Tworzę głównie mydelniczki oraz wazony na kwiaty suszone oraz świeże. Ich przeznaczenie to zapewne stół w jadalni/salonie, stoliki w restauracji bądź miejsce na domowej komodzie, które potrzebuje nietuzinkowych dekoracji (wówczas również sam wazon bez kwiatów).

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Obecnie nie.

Najbardziej nietypowe zamówienie u Mada Ceramics?

Doniczka pod drzewko bonsai - niska, z wieloma dziurkami ale bez podstawki.

Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...

Zapewne ten, który rozejdzie się jak świeże bułeczki ;)

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

Mam wrażenie, że w dużej mierze kierują się kolorystyką - jeśli pasuje im do wnętrza bardzo chętnie kupują. Druga rzecz, to kwestia gustów i estetyki - u mnie znajdują coś dla siebie fani raczej nieregularnych i niesymetrycznych form.

Kim jest odbiorca produktów Mada Ceramics? Określ idealnego klienta

Miłośnik bliskości z naturą i elegancji, który uśmiecha się na widok świeżych kwiatów w wazonie na stole, bądź lubi posiadać nietuzinkowe dodatki dekoracyjne w swoim domu.

Co jest Twoją/Waszą codzienną inspiracją do pracy?

Wiara w to, że to co stworzone własnoręcznie od początku do końca to zupełnie inna wartość i satysfakcja z pracy, niż masowa produkcja w fabrykach.

Jaki jest Twój styl na co dzień?

 
Lubię połączenie wygody z elementami, które pozwalają poczuć się kobieco/ elegancko. Ale nie ma co ukrywać, że w pracownik fartuszek to taki "must have" ;)

3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...

to drążek, wieszaki i porządna szuflada (żart) :P

Dzień w pracy zaczynam od...

 włączenia dobrej muzyki lub ciekawego podcastu, które zazwyczaj towarzyszą mi przy lepieniu.

Nie wyobrażam sobie pracy bez...

ciekawości tego, co jeszcze nie poznane i bez radości tworzenia.