gucialoveskids

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Moja marka powstała kiedy na świecie pojawiła się moja pierwsza córka. Siedząc z nią w domu, poczułam potrzebę tworzenia i zajęcia sobie wolnego czasu czymś twórczym. Zaczęło się od decoupage, później jakieś mniejsze projekty na maszynie. Nie wiem nawet kiedy a  moje wieczorne szycie przerodziło się w biznes.

Jak powstała nazwa firmy? Co było inspiracją?

Od zawsze wszyscy w rodzinie nazywali mnie Gucia a, że moje projekty na początku kierowane były tylko do dzieci, stąd Gucia loves kids. Dziś myślę o poszerzaniu gamy produktów dla dorosłych odbiorców także.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Siedziałam wieczorami przy maszynie i dłubałam sobie jakieś mini projekty. Tym, który był przełomowy, okazał się komplet pojemników na zabawki. Ostatnie 10 lat minęło głównie na szyciu tych właśnie. Po drodze były jeszcze różne inne projekty, ale pojemniki były na topie. 2 lata temu rozpoczęła się moja przygoda z szydełkowaniem, bo ciągnie mnie do rozwijania się w nowych rzeczach i maskotki również wskoczyły do sprzedaży do sklepu.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Największa radość to tak naprawdę zadowolony klient. Klent, który wraca po więcej to jest zawsze piękny moment. Swiadomość, że ktoś po drugiej stronie ekranu z zaufaniem klika "kup" i jest usatysfakcjonowany, jego potrzeby zostały przeze nie spełnione - to jest najlepsza nagroda. Poczucie ze to co robię ma sens.

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Pojemniki na zabawki były hitem około 10 lat, teraz hitem stają się kosmetyczki.

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

Zawsze korzystalam w bawełny, a po jakimś czasie zaczęłam wprowadzać poliester wodoodporny ze względu na jego funkcjonalnośc, w produktach, które tworzę. Uwielbiam też len i muślin.

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Przede wszystkim kieruję się funkcjonalnością, więc projekt powstaje na bazie potrzeb. Tworzę papierowy  krój i zwykle kilka pierwszych projektów jest probnych, zanim spodoba mi się efekt końcowy. Później wybór materiałów, szycie i zdjęcia.

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Od zawsze przeznaczenie było dla pokoi dziecięcych, ale od pewnego czasu potrzebowałam zmian i tak powstają kosmetyczki, z którymi mam spore plany i dużo pomysłów. Dlatego dzisiaj głównie skupiam się na rozwijaniu swojej marki w stronę dorosłych. Kosmetyczki są przeznaczone dla każdego, a okazji do zakupu i sprezentowania komuś niezliczona ilość - śluby, baby shower, świeżo upieczone mamy, prezenty firmowe, urodziny, rocznice, podróze, imieniny, dzień mamy, babci, dziadka, pod choinkę. Można je używać na kosmetyki do makijażu, w podróże, na pieluszki, dla dzieci na zabawki, na suplementy i tabletki, na porządek w torebce...

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Nie tworzę nic personalizowanego, ale mam w planach rozszerzenie oferty o haftowane imiona na kosmetyczkach.

Najbardziej nietypowe zamówienie?

Nie przypominam sobie nic takiego.

Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...

Właśnie moje komplety kosmetyczek, jestem z nich bardzo dumna. Są przepiękne, mają mnóstwo wzorów do wyboru, a w planach mam mnóstwo nowych i pięknych pomysłów. Chciałabym rozwinąć tą gałąź.

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

Jestem przekonana, że na funkcjonalność, estetykę i sposób wykonania.

Kim jest odbiorca Twoich produktów? Określ idealnego klienta

Nie ma w moim świecie czegoś takiego jak idealny klient.:)

Czym zaskakują Cię klienci?

Pięknymi komentarzami o moich projektach.

Co jest Twoją/Waszą codzienną inspiracją do pracy?

Wzory, kolory, niebo, natura, spacery i podziwianie piękna świata.

Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?

Glównie "nowe" przychodzi do mnie jak kładę się spać :) Nagle moja głowa tryska pomysłami i wszystko zapisuję ,żeby nic mi nie umknęło.

Jaki jest Twój styl na co dzień? 

Zawsze najpierw stawiam na wygodę :)

3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...

Dresów, swetrów i spodni od garnituru noszonych z bluzami. Ale wisienką na torcie zawsze będą koce. Kocham koce i zawsze gdzie tylko się da, okrywam się nimi po czubek nosa.

Dzień w pracy zaczynam od... 

Ciepłej wody :) A zaraz później zabieram się od razu do szycia. Rano mam najwięcej energii, więc działam z projektami, a później maile, marketing i cała nudniejsza strona swojego biznesu.

Nie wyobrażam sobie pracy bez...

zamówień ;p Nic mnie tak nie motywuje jak zamówienia i nowe pomysły, które chcę wdrażać w swoje projekty.