Skąd pomysł na stworzenie marki?
Samo przyszło, wraz z zamiłowaniem do malarstwa. Na początku malowałem dla siebie i najbliższych. Kiedy postanowiłem wyjść z tym na świat, czułem, że warto zadbać o markę, styl, spójność.
Jak powstała nazwa firmy? Co było inspiracją?
Moją główną inspiracją są sny i noc. Włóczę się więc po zmierzchu :) Chyba dziewięćdziesiąt procent moich obrazów ma księżyc i gwiazdy. A w Tarocie moje trzy najbliższe karty to Najwyższa kapłanka (mam nawet dziarę z nią), Księżyc i Gwiazda. Najlepiej się czuję w nocnych krainach.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?
Zaczęło się od bazgrania w dzienniku. Później zacząłem przykładać się do tego coraz bardziej, a jakieś 6 lat temu kupiłem pierwsze farby i wtedy to już poszło na 100 procent. Gdyby wtedy mi ktoś powiedział, że będę żył z malarstwa, to nie byłoby szans, żebym uwierzył. Bardzo mnie to cieszy!
Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?
Wolność i tworzenie czegoś niepowtarzalnego. Czuję, że mam rzeczy do przekazania, których nie ma nikt inny. I że mój głos jest unikalny. To wspaniałe, budujące uczucie. A jeśli chodzi jeszcze o wolność - to czuję mocno, że sztuką zapłaciłem za wolność od systemu - od zatrudnienia na etacie, od pięciu tygodni urlopu w roku, od stałych godzin pracy.
Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?
Seria kamieniczkowa np. "Rudera Ducha". Są to moje najbardziej pracochłonne obrazy, pełne opowieści, postaci, wydarzeń, uczuć, po prostu wszystkiego, co jest ludźmi, nami. Myślę, że najtrudniej rozstać mi się z obrazami z tej serii. Najchętniej zachowałbym je dla siebie, ale powstrzymuję swoją zachłanność i przypominam sobie, po co to robię - nie żeby trzymać się czegoś kurczowo, ale żeby pozwalać swobodnie płynąć wizjom, marzeniom, sztuce.
Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?
Farby akrylowe, wycinki z gazet, stare zdjęcia, artykuły. Od niedawna zacząłem stosować techniki kolażowe i baaaardzo mi się to spodobało. Większość moich obrazów teraz jest stworzona w ten sposób. Kolaż w tle dodaje głębi, trójwymiarowości, starości, tajemniczości. Uwielbiam po prostu :)
Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?
Różnie. Czasami nie mam pomysłu, ale rozpiera mnie chęć, więc po prostu zaczynam i wizja się klaruje. Ostatnio bawię się kolażem. Zaczynam wtedy od wyklejenia płótna wycinkami, na to kładę i rozcieram różne kolory farb, co w efekcie daje klimat vintage i dopiero na to daję fabułę. Świadomie użyłem słowa "fabuła", gdyż moje obrazy to opowieści.
Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?
Są to obrazy, więc ehem... możesz zrobić z nimi, co zechcesz :) Nawet na ścianę w kibelku - wcale bym się nie obraził - im bardziej nietypowe miejsce, tym lepiej. A tak głębiej - myślę, że próbuję przekazać w swoich obrazach harmonię... poczucie, że jesteśmy częścią większej całości. Że w pewnym sensie jesteśmy wszyscy do siebie podobni - w swoich poszukiwaniach miłości, w zagubieniu, w lęku, w naszych radościach i tęsknotach. Jeśli ktoś z odbiorców to poczuje, patrząc na moje malarstwo, to się bardzo ucieszę.
Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?
Tak - maluję na zamówienie. Jeśli spodoba mi się czyjś pomysł i dostanę dużą swobodę twórczą, to mogę coś dla ciebie stworzyć. Długo broniłem się przed malowaniem na zamówienie, ale kiedy zacząłem, to zdałem sobie sprawę, że to moje najlepsze obrazy nie powstałyby, gdyby ktoś nie popchnął mnie w jakąś stronę. Traktuję więc zamówienia jako kooperację, a nie przymus.
Najbardziej nietypowe zamówienie?
Nie wiem, czy nietypowe, ale na pewno moje ulubione - napisał do mnie zespół muzyczny. Chcieli, żebym namalował im okładkę albumu. Wysłali mi płytę i powiedzieli, że zdają się zupełnie na mnie - mogę namalować co chcę, inspirując się piosenkami. Uwielbiam taką wolność! :)
Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...
Marzy mi się zilustrowanie moich ulubionych książek. Już to robię po trochu. Do Mistrza i Małgorzaty stworzyłem już kilka obrazów.
Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?
Kolory, fantazję, autentyczność.
Kim jest odbiorca Twoich produktów? Określ idealnego klienta
Naprawdę ciężko jest mi wskazać typ. Rozrzut klientów jest ogromny. Lubię myśleć, że trafiam wszędzie. Dzieciaki bardzo przeżywają moją twórczość, szczególnie kiedy zdają sobie sprawę, że pomimo mocnych kolorów, bajkowości, poruszam poważne, głębokie tematy. Ludzie z moich roczników (mocne czterdziestki ;) też bardzo czują - myślę, że dociera do niech podobne wychowanie, kontekst historyczny, literacki. No ale tak jak mówiłem, nie ma żadnej reguły.

Czym zaskakują Cię klienci?
Ujmuje mnie zawsze za serce, kiedy ktoś reaguje bardzo emocjonalnie na moją twórczość.
Co jest Twoją codzienną inspiracją do pracy?
Sny...
Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?
Literatura!
Jaki jest Twój styl na co dzień?
W sensie wyglądu?:) Luźny - dziary, piercing, stare ubrania. Mieszkam na stałe w niewielkim kampervanie, więc posiadam tylko najpotrzebniejsze rzeczy.
3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...
tanktopy, trampki, koszula flanelowa
Dzień w pracy zaczynam od...
Od kawy
Nie wyobrażam sobie pracy bez...
Muzyki