Skąd pomysł na stworzenie marki?
W trakcie stadiów na Akadami Sztuk Pięknych w Warszawie, profesor Leon Tarasewicz hodował na moim wydziale gołębie. Artysta znany jest też z hodowli kur ozdobnych. Wtedy zafascynowałam się ptakami. W tym czasie myślałam też o stworzeniu marki z gadżetami dotyczącymi Warszawy. Studiowałam też Historię Sztuki i byłam bardzo zainteresowana warszawskim modernizmem. To był rok 2012.

Jak powstała nazwa firmy? Co było inspiracją?
Inspiracją była Warszawa i ptaki. Nazwa jest po angielsku bo miały to być gadżety promujące stolicę wśród turystów. Teraz jednak zastanawiam się nad zmianą nazwy, aby była po polsku. Początkowo marka nazwała się Warsaw Birds – Jak feniks z popiołów, nawiązując do odbudowy Warszawy. Potem, w 2017 zmieniłam claim na miastobujanie. Zainspirowała mnie do tego książka Pati Smith "Obłokobujanie". Odnosi się do bujania w obłokach ale też do bujanie czy ganianie gołębi w mieście.
Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?
Zaczynałam od różnych tragów designu. WZORY, Targi Rzeczy Ładnych, Targi Plakatu. Wiedziałam też, że muszę mieć większą wiedzę na temat ptaków. Wtedy stałam się wolontariuszką Fundacji Szklane Pułapki, gdzie poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi, którzy pięknie opowiedzieli mi o ptakach.
Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?
Malowanie akwareli. To niezwykłe medium, oparte na przypadku. Uwielbiam mieniące się w wodzie pigmenty, kiedy maluję. Wymyślanie nowych tematów, cykli.
Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?
Dudek, plakat z tej akwareli sprzedaje się najlepiej! ?
Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?
Wypróbowuję różne papiery akwarelowe, lubię eksperymentować, korzystam z akwareli w kostkach. Tworzę też grafiki cyfrowo, rysuję zwierzęta w Ilustratorze. Robię graffiti, szablony.
Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?
Najczęściej najpierw zachwycam się pięknem danego ptaka, zwierzęcia. A potem wszystko dzieje się niemal automatycznie. Najpierw jest szkic, korzystam też ze specjalnej gumy akwarelowej, którą pokrywam rysunek i robię tło. Potem po zdjęciu gumy maluję ptaka.
Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?
To jest po prostu dekoracja ścienna.? Mimo, że są to plakaty, często doradzam aby oprawić je w passe-partout, taki obraz zupełnie inaczej prezentuje się na ścianie.
Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?
Tak. Czasem dostaję zamówienia np. na ślub, często są to gołębie. Czasem ktoś chce akwarelę jakiegoś konkretnego ptaka. Czasem też jakiś projekt cyfrowy.
Najbardziej nietypowe zamówienie?
Wszystkie moje prace, które mam na Pakamerze, pokazuję też oczywiście na Instagramie. Miałam wielką przyjemność, kiedy odezwało się do mnie wydawnictwo Sto stron i zaproponowało wydanie książeczek dla dzieci z moimi ptakami. Malowałam wtedy ptaki specjalnie do tego wydawnictwa, miały być bez tła. Ich tytuł to "Ptasie trele". To książeczki dla najmłodszych dzieci. Każda strona zaczyna się od np. Bocian robi kle, kle; Jaskółka robi ip, ip. z pięknie zaprojektowaną czcionką. Seria książek „Ptasie Trele” została wyróżniona przez Muzeum Książki Dziecięcej w Warszawie (dział Biblioteki Miejskiej m. st. Warszawy) – znalazła się w zaszczytnym gronie najlepszych polskich książek dla dzieci i młodzieży 2021 roku!
Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...
To jest cykl plakatów „Małpie bóstwa”. Wysłałam go na Ogólnopolski Konkurs Nowe Sytuacje, Fundacji IKI, którego tytuł brzmiał „Kontrasty”. Ten cykl fajnie wpisał się w ten temat. Prace są czarno białe a sama tematyka też wydaje się dobrze zamykać w haśle „Kontrasty”. Miałam przyjemność być finalistką tego konkursu w 2022 roku, i brałam udział w wystawie finałowej w Aptece Sztuki.
Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?
Na jakość papieru i kolor. Korzystam od lat z zaufanej drukarni, której jestem pewna, i wiem że mają dobry papier i jakość wydruku.
Kim jest odbiorca Twoich produktów? Określ idealnego klienta
To miłośnik przyrody, ptaków, zwierząt... ? Często są to zawodowi ptasiarze, ale też "zwykli" pasjonaci... ;)
Czym zaskakują Cię klienci?
Czasem, kiedy sprzedaję akwarele, oryginały, pytają się czy to jest wydruk… A przecież to naprawdę od razu widać. Papier jest trochę pofalowany, widać machnięcia pędzla… ?
Co jest Twoją/Waszą codzienną inspiracją do pracy?
Przyroda! To największa twórczyni i moje nieograniczone źródło inspiracji.
Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?
W codziennym życiu, w pracy, na działce…Przeglądam też oczywiście Pinteresta. Na co dzień pracuję jako grafik, i właśnie w trakcie codziennej pracy wpada najwięcej pomysłów, inspiracji...

Jaki jest Twój styl na co dzień?
Łachmaniarski.
3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...
Spodnie, bluza, wygodne buty.
Dzień w pracy zaczynam od...
przejrzenia maili. I drugiej kawy.
Nie wyobrażam sobie pracy bez...
odskoczni od niej, czyli świata przyrody. ? Wiem, że to rodzaj truizmu ale mam też to szczęście, że praca jest moją pasją, i przyjemnością. Jestem też wolontariuszką Fundacji Szklane Pułapki, którą wspieram m.in. graficznie. Nie wyobrażam sobie nie wspierać jakiejś organizacji ekologicznej w czasach szóstego masowego wymierania gatunków... 10% ze sprzedaży moich prac, idzie do w.w Fundacji.