Uczesane myśli

Uczesane myśli

Kontakt z projektantem
Dodaj do ulubionych

O MARCE

Misją marki Uczesane myśli jest wspieranie uważnego budowania relacji ze sobą. Plakaty powstały w odpowiedzi na potrzebę odnalezienia w sobie swojego sojusznika i odkrycia swojej wewnętrznej mocy tak, by móc z pewnością zaufać swojej wiedzy i myśli. Przypominają o tym, że jesteśmy wyjątkowi, silni i wystarczający właśnie tacy, jacy jesteśmy. Treści na naszych plakatach są manifestacją tego, co już jest w nas, a o czym sami zapominamy. O naszej wewnętrznej sile, ogromnej, niezbywalnej wartości oraz o tym, że jesteśmy wystarczający sami w sobie. Niczego więcej nie potrzebujemy. Oprócz tego wspierają nas w praktyce uważności na własne ciało, myśli, emocje. Uczą dystansu do tego, co powstaje w głowie zgodnie z prawdą: Nie jestem swoimi myślami. Produkcja naszych plakatów odbywa się w 100% w Polsce.

Wywiad z Uczesane myśli

uczesane-mysli-sklep.jpg

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Od 2020 roku prowadzimy bloga Uczesane myśli. Tematyka artykułów blogowych skupia się głównie wokół obszaru budowania relacji ze sobą i z innymi, odkrywania swojej wrażliwości, ale także rozwijania twardych kompetencji technologicznych. Poprzez wpisy zachęcamy czytelników do codziennej refleksji i praktyki uważności. Na przestrzeni dwóch lat dała się zauważyć pewna wyraźna tendencja dotycząca popularności artykułów traktujących głównie o poczuciu własnej wartości i poleganiu na sobie. Zaczęliśmy się zastanawiać nad fenomenem tych wpisów. Dlaczego akurat ta tematyka od lat najbardziej przyciąga czytelników? Czego szukają? Czego potrzebują? Być może tak silna jest w nas potrzeba odnalezienia w sobie swojego sojusznika i odkrycia swojej wewnętrznej mocy tak, by móc z pewnością zaufać swojej wiedzy i myśli. Może potrzebujemy tego, by ktoś nam przypomniał o tym, ze jesteśmy wyjątkowi, silni i wystarczający właśnie tacy, jacy jesteśmy. Tak właśnie narodził się pomysł na plakaty.

Jak powstała nazwa firmy Uczesane myśli? Co było inspiracją?

Inspiracją na nazwę marki okazało się bardzo ciekawe sformułowanie, którego użył polski geopolityk Jacek Bartosiak w jednym ze swoich wywiadów, a mianowicie: nieuczesane myśli. Wtedy te słowa zostały użyte jako synonim nieuporządkowanych poglądów na jakiś temat. Wtedy właśnie powstała myśl: A może Uczesane myśli? Czyli myśli już poukładane, pozbierane i w takiej formie zaprezentowane czytelnikom. Tak właśnie narodziła się nazwa naszego bloga, a następnie sklepu.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Nasza przygoda rozpoczęła się od pomysłu na produkt, który będzie uniwersalny, piękny i wartościowy. Plakaty idealnie spełniają to zadanie. Nie zajęło nam dużo czasu, żeby wybrać odpowiednie wspierające teksty, a następnie stworzyć  prototypy plakatów w programie graficznym. Po pierwszych próbach plakaty zostały nawet wydrukowane, jednak nie wyglądały zbyt dobrze. Dlatego do pracy zaprosiliśmy profesjonalnego grafika, który stworzył z pierwotnych wersji piękne wersje ostateczne.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Największa radość dla nas to możliwość kreatywnego rozwoju, tworzenia czegoś wartościowego dla innych oraz nauka nowych rzeczy. 

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Największym hitem okazał się plakat "Bezcenna perła". Jest to wyjątkowy plakat z wyjątkową historią. Treść plakatu stanowi modyfikacja wpisu do pamiętnika ze szkolnych lat. Pośród "Na górze róże..." itp. znalazł się wpis od jednej z nauczycielek o niesamowitej, głębokiej treści. Jak się okazuje, ten tekst może wspierać nie tylko właścicielkę pamiętnika, ale również każdą inną osobę, której zdarza się zapomnieć o swojej wartości.

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Na początku zbieramy pomysły na teksty do plakatów. Następnie zastanawiamy się nad korespondującą z treściami szatą graficzną. Potem rozpoczyna się praca z grafikami, w której łączymy nasze pomysły z kreatywną wizją profesjonalistów. Po poprawkach i akceptacji ostatecznych wersji plakaty idą do druku. uczesane-mysli-kontakt.jpg

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Plakaty powstały z myślą o zwróceniu uwagi na wagę relacji ze sobą i na to, jak ważne jest słuchanie siebie. Najcenniejsze, co możemy sobie zaoferować to zaufanie do własnej intuicji, mocy i wrażliwości. Nasze produkty mają o tym codziennie przypominać. Mogą być traktowane jako afirmacje, inspiracja, wskazówka jak wrócić do stanu równowagi ciała i umysłu. Można je powiesić na ścianie lub postawić na biurku/ komodzie. Ważne, by służyły i wspierały nas w codziennej drodze do siebie.

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

Klienci zwracają uwagę na wygląd i treści na plakatach. Oceniają jakość wykonania produktu oraz jakość obsługi w naszym sklepie.

Kim jest odbiorca produktów Uczesane myśli? Określ idealnego klienta

Odbiorcą naszych produktów jest tak naprawdę każda osoba, która chce się rozwijać i budować relację ze sobą. Niezależnie od płci, wieku, zawodu i przekonań. Plakaty są skierowane do tych, którzy szukają i którym zależy na tym, by poznawać i wspierać siebie każdego dnia.

Co jest Twoją/Waszą codzienną inspiracją do pracy?

Inspirację stanowi dla mnie to, co dzieje się w ludzkiej psychice. Ten cały szereg zjawisk, przyczyn i skutków, wszelkich konstelacji i w końcu to, co z tego wynika i co pokazuje się na zewnątrz. Inspirację stanowią rozmowy z ludźmi, książki, webinary i kursy. Dużo myślę o tym, z czego wynika dane zachowanie.

Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?

Może zabrzmi to prozaicznie, ale inspiracją jest życie i to, co nas spotyka. Mogą być to treści, które pojawiły się w głowie po sesji warsztatów o samorozwoju lub po znalezieniu pamiętnika ze szkolnych czasów. Staramy się czerpać z różnych źródeł.

Dzień w pracy zaczynam od...

 
Dzień zaczynam od tzw. "egoistycznego bloku" (wg Rafała Mazura). Jest to czas przeznaczony tylko dla mnie. Zawiera się w nim mówienie afirmacji, medytacja oraz powtarzanie i wizualizacja intencji. To czas, w którym staram się nie eksponować na bodźce ze świata zewnętrznego (jak powiadomienia z telefonu czy Internet). Mam wtedy czas na refleksję i ćwiczenie uważności.

Nie wyobrażam sobie pracy bez...

zainteresowania nią? Bez pasji. Bez uczuć, bez emocji.