Skąd pomysł na stworzenie marki?
Pomysł na stworzenie marki narodził się z połączenia dwóch pasji – miłości do natury i rysunku. Gdy po raz pierwszy sięgnęłam po kredki artystyczne, odkryłam zupełnie nowy sposób wyrażania swojej fascynacji światem owadów, ich różnorodnością, kolorami i strukturą. Szczególne miejsce w mojej twórczości zajmują chrząszcze – majestatyczne, pełne detali i często niedoceniane w codziennym odbiorze przyrody. Tak powstała idea marki, która łączy artystyczną wrażliwość z przyrodniczą precyzją. W moim sklepie znajdziesz zarówno oryginalne rysunki, jak i wysokiej jakości plakaty, które mogą stać się wyjątkowym elementem Twojego wnętrza lub prezentem dla miłośnika przyrody.
Jak powstała nazwa firmy? Co było inspiracją?
Z potrzeby nazwania tego, co mnie najbardziej fascynuje – tych małych, często pomijanych stworzeń, które skrywają w sobie niezwykłe piękno. Owady, a szczególnie chrząszcze, to właśnie te „tiny beasts” – drobne bestie, które kryją w sobie całą złożoność natury: bogactwo kolorów, struktur i form. Tiny_beast_art to hołd dla tych mikroskopijnych cudów świata przyrody. To również sposób na pokazanie, że nawet najmniejsze istoty zasługują na uwagę, zachwyt i miejsce w sztuce. Nazwa marki odzwierciedla moje spojrzenie na naturę – z bliska, z czułością i z ogromną ciekawością.
Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?
Jestem samoukiem i rysuję kredkami tak naprawdę od dwóch lat. Wcześniej malowałam tylko farbami akrylowymi. Brakowało mi jednak precyzji w moich obrazach, co znalazłam w kredkach artystycznych. Jestem w nich zakochana, jak i w owadach. Tak rozpoczęła się moja przygoda.
Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?
Uwielbiam momenty, gdy ktoś patrzy na moje ilustracje i mówi: „Nigdy wcześniej nie zwróciłam/em uwagi na tego owada, a jest niesamowity!”. Tworzenie każdego rysunku to dla mnie chwila skupienia, obserwacji i autentycznej fascynacji. Radość daje mi też to, że mogę przekształcić moją pasję w coś namacalnego – oryginalne prace, plakaty, produkty, które trafiają do domów ludzi i stają się częścią ich przestrzeni. Każde zamówienie, wiadomość od klienta czy zdjęcie pracy na nowym miejscu to dla mnie potwierdzenie, że to, co robię, ma sens – i że małe stworzenia mogą wywoływać wielkie emocje.
Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?
Największym hitem sprzedażowym okazały się prace oryginalne oraz kubki z moimi rysunkami.
Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?
Wszystko zaczyna się od inspiracji – często jest to konkretny gatunek owada, który przyciąga moją uwagę kształtem, kolorami lub strukturą. Następnie przenoszę pomysł na papier – najpierw delikatny szkic ołówkiem, a później etapami nakładam kolory kredkami artystycznymi. Pracuję warstwowo, starając się oddać zarówno fakturę, jak i charakter danego gatunku. To proces wymagający cierpliwości, ale niezwykle satysfakcjonujący. Na koniec wybieram, które prace zostaną wydane jako plakaty lub inne produkty dostępne w sklepie.
Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?
Moje produkty powstają z myślą o osobach, które kochają naturę, cenią rękodzieło i szukają czegoś wyjątkowego do swojego wnętrza. Ilustracje – zarówno oryginały, jak i plakaty – mogą stać się unikalną dekoracją, która wnosi do przestrzeni spokój, ciekawość świata i piękno detalu. Świetnie sprawdzą się również jako prezent dla miłośnika przyrody, entomologii lub sztuki. Produkty takie jak pocztówki czy kubki to także małe formy radości – codzienne przypomnienie o tym, jak niezwykły jest świat, który nas otacza.
Kim jest odbiorca Twoich produktów? Określ idealnego klienta
To osoba wrażliwa na piękno natury, która dostrzega magię w detalach i ceni rzeczy stworzone z pasją. Moim klientem może być zarówno miłośnik owadów, biologii czy entomologii, jak i ktoś, kto po prostu szuka niebanalnych dekoracji do swojego wnętrza.
Dzień w pracy zaczynam od...
Dzień w pracy zaczynam od kubka kawy i spojrzenia na rośliny stojące przy biurku – to mój mały rytuał, który wprowadza mnie w spokojny rytm tworzenia. Zanim chwycę za kredki, przeglądam inspiracje, szkice i planuję, nad czym dziś popracuję. Czasem to kończenie rysunku, innym razem – przygotowanie plakatów do wysyłki czy obróbka zdjęć nowych ilustracji. Każdy dzień wygląda trochę inaczej, ale zawsze zaczyna się od chwili skupienia i ciszy – zanim kolory ożyją na papierze.
Nie wyobrażam sobie pracy bez...
Dobrego światła, muzyki i mojego kota, który towarzyszy mi przy rysowaniu, zrzucając czasem moje cudowne kolorowe kredki.
