Szary Piknik

Szary Piknik

Kontakt z projektantem
Dodaj do ulubionych
Opinie

O MARCE

NOMAD CHIC & MAGIC TRIP SZARY PIKNIK powstał na fali sztuki intuicyjnej i świadomych snów. od kilku lat prowadzę życie nomadki. podróżując po Europie Południowej, szukam skarbów Natury, łączę je z elementami vintage (w duchu less waste) i wysyłam do Polski. muszle, skorupki krabów, drewno dryftowe, kamienie; są zbierane etycznie, z całym szacunkiem dla świata Przyrody. mam nadzieję, że przyniosą Ci szczęście.

Opinie Szary Piknik

informacja o opiniach
Renata Bluzka jest super tylko dla mnie była za mała ale polecam
Anna Serdecznie polecam 🥰 cudne amulety z dobrą energią. Przemily kontakt ❤️
Paulina Śliczna torebka! Jestem mega zadowolona.
Magdalena Piękny wisiorek, dziękuję
Aneta Jestem zachwycona piękny przedmiot, wyjątkowo zapakowany. Czuć dobrą energię, dbałość o szczegóły. Szacunek dla klienta. Mam uczucie, że Szary Piknik nie sprzedaje, ale się dzieli....
Ewa Świetna jakość, polecam!
automatyczna opinia
Agnieszka Świetna jakość, polecam!
automatyczna opinia
Katarzyna Super kontakt, polecam.
automatyczna opinia
Iwona Bardzo udane zakupy!
automatyczna opinia
Magdalena Szybka transakcja, polecam.
automatyczna opinia

Wywiad z Szary Piknik

szary-piknik-sklep.jpg

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Jak większość rozwiązań, pomysł na Szary Piknik też przyszedł do mnie we śnie. Zawsze chciałam tworzyć, ale blokowały mnie przekonania. Mój narzeczony od dłuższego czasu przynosił do domu muszle, drewno, kamienie, mówiąc: "jakoś je wykorzystasz"... Pewnej nocy przyśniła mi się zmarła babcia przyjaciółki, miała na imię Jaga i powiedziała: "kochana, przecież Ty jesteś urodzoną artystką!" We Wrocławiu studiowałam krytykę artystyczną i psychologię, w Warszawie skończyłam kilka kursów modowych, ale dopiero przeprowadzka w Bieszczady całkowicie otworzyła mnie na przygodę z biżuterią. Nagle zrozumiałam jak wszystko się łączy i do czego mnie od zawsze ciągnie. 

Jak powstała nazwa firmy Szary Piknik? Co było inspiracją?

Szary Piknik to hołd dla ulubionej książki "Piknik pod Wiszącą Skałą" i piosenki "Gray Picnic", ale także ukoronowanie melancholii, bo jak pisał Kępiński: "kolor smutku jest szary", a w moim życiu ważną rolę odgrywa depresja oraz jej ujarzmienie poprzez sztukę i obcowanie z przyrodą. Poza tym, większość życia spędzam na piknikach z ukochanym M. i psem Zorbą:-) Zazwyczaj nasze wycieczki kończą się odkryciem jakiś skarbów Natury, z których robię potem biżuterię. 

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Tworzyć zaczęłam w Warszawie, ale dopiero przeprowadzka w Bieszczady wyzwoliła potencjał. Obecnie żyję na Bałkanach i dzięki Pakamerze mogę łączyć się z polskimi Klientami. 

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Kocham sam proces tworzenia, spędzanie długich godzin na lakierowaniu; jak również prowadzenie social mediów, robienie zdjęć i pisanie, pakowanie zamówień ... Więc właściwie wszystko! 

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Naszyjniki z dużymi bryłami ametystu i kryształu górskiego oraz seria Ride the Snake z glinianymi wężami. 

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

Kryształy (głównie kryształ górski, ametyst, obsydian) , drewno dryftowe (czyli wyrzucone przez morze na brzeg i szlifowane siłami Natury... najpiękniejsze okazy dostarcza Morze Śródziemne i nasz cudowny Bałtyk), muszle, rośliny morskie, liście agawy, liście palmy, pancerze skorupiaków. Wszystko zbierane jest w sposób etyczny: wyłącznie w dozwolonych miejscach, w ograniczonej liczbie, z uschniętych (rośliny), opuszczonych (muszle), porzuconych (pancerze) elementów. 

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Najpierw Narzeczony przynosi skarby (z plaży, gór, lasów), potem przez kilka dni oswajam się z materiałem, następnie kilka warstw ekologicznego lakieru i można przystępować do twórczego szału.  szary-piknik-kontakt.jpg

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Tworzę organiczną biżuterię dla współczesnych Czarownic, Dzikich Kobiet i Marzycielek. Chcę aby każdy egzemplarz przyniósł szczęście poprzez samo patrzenie i czucie, że pasuje do danej Osoby. Lubię, gdy nawet zwyczajne, codzienne stylizacje, podrasowane są niezwykłym dodatkiem. Dzięki temu, możemy ograniczać kupowanie ubrań i nosić je wciąż na nowo, w trochę innej wersji, w zależności od np. dobranej biżuterii. 

Najbardziej nietypowe zamówienie u Szary Piknik?

Naszyjnik ze znalezionej w lesie lalki Barbie... Wyszedł naprawdę super :-)

Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...

Kolczyki XXL z liści Agawy Wielkiej, naszyjniki z liści palmy i wisiorki z pancerzy krabów. To coś totalnie niepowtarzalnego i innowacyjnego (ech, ta skromność mnie kiedyś zabije), sama nie wierzę, że na to wpadłam. Biżuteria z roślin i pancerzy jest niezwykle lekka, a jednocześnie trwała i maksymalnie efektowna. 

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

Na absolutną niepowtarzalność każdego projektu, nieposkromioną fantazję i dobre wibracje. 

Kim jest odbiorca produktów Szary Piknik? Określ idealnego klienta

Współczesna Wiedźma, Dzika Kobieta, Marzycielka, miłośniczka Natury, szukająca ekologicznych (i jednocześnie bardzo modowych) talizmanów.

Czym zaskakują Cię klienci?

Tym, że z większością mam potem świetny kontakt poprzez IG, prowadzimy długie rozmowy, a niektóre Klientki stają się Przyjaciółkami...

Co jest Twoją/Waszą codzienną inspiracją do pracy?

Natura, głównie Morze, sny, filmy Lyncha i Bergmana, książki o duchach, kręgi Czarownic. Wszystko, co tajemnicze, oniryczne, mocno w energii kobiecej. 

Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?

W Grecji! tu spędzę najbliższe miesiące, a moja głowa już kipi od pomysłów w stylu antycznym. Poprzednie kolekcje powstały na fali życia w: Bieszczadach, na Helu, Rumunii, Chorwacji, Czarnogórze i Albanii. Jak widzicie, prowadzę życie nomadki, ale zawsze ciągnie mnie ku Naturze. 

Jaki jest Twój styl na co dzień?

 
Witchy Chic, a jakże:-) Mój styl jest mocno vintage, ale zawsze w połączeniu z wygodą. Kocham długie sukienki, kowbojki i glany, kapelusze, peleryny, marynarki oversize. I dużą biżuteria. Mogę poszczycić się niezłą kolekcją okularów przeciwsłonecznych (to chyba mój zakupowy nawyk, ale ciiiii....)

3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...

Kowbojki (bo pasują do sukienek, jeansów i legginsów, a przy tym mają charakter), biała koronkowa sukienka (tu można dać dojść do głosu swojej wewnętrznej marzycielce), czarna peleryna jako alternatywa dla czarnej marynarki - noś do spodni, szortów, legginsów, oto najprostszy sposób na podkręcenie każdego looku. 

Dzień w pracy zaczynam od...

kawy, potem drugiej, spaceru z psem Zorbą, przeglądu IG i wystawienia się na słońce. Muszę żyć w cieple i blisko Natury, inaczej moja dusza cierpi ;-) 

Nie wyobrażam sobie pracy bez...

mojego ukochanego M. który zbiera dla mnie muszelki, drewno itd. Pełnej swobody, psychodelicznego rocka w słuchawkach, akrylowego lakieru i chaosu w warsztacie.