staron grafika

staron grafika

Kontakt z projektantem
Dodaj do ulubionych

O MARCE

Cześć! Jestem Piotrek i chciałbym Ci przedstawić moje prace :) Po kilku latach pracy w korporacji i paru przeprowadzkach rzuciłem wszystko i uciekłem w prawie-Bieszczady ;) Prowadzę małe studio graficzne, ale poza komercyjnymi zleceniami zajmuję się również tworzeniem plakatów artystycznych. Obecnie całą uwagę poświęcam serii "Miasta w kolażu", które ukazują największe miasta (na mniejsze również przyjdzie czas) w posklejanych, barwnych formach. Zależy mi na ukazaniu symboli miast w innej niż dotychczas formie.

Opinie staron grafika

Martyna Sprawnie i bezproblemowo.
automatyczna opinia
Martyna Udane zakupy
automatyczna opinia
Dominika Dziękuję za transakcję
automatyczna opinia
Katarzyna Bezproblemowe zakupy
automatyczna opinia

Wywiad z staron grafika

staron-grafika-sklep.jpg

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Zacięcie artystyczne towarzyszy mi od czasów szkolnych i pomysł na karierę związaną z grafiką pojawiał się na różnych etapach mojego życia. Przez długi czas stawiałem jednak na inne wybory i zainteresowania. I tak wylądowałem na studiach geologicznych, które były świetną przygodą, lecz finalnie nie związałem z tą dziedziną kariery zawodowej. Następnie przez kilka lat pracowałem dla firmy wnętrzarskiej, która również zapewniła mi ciekawe doświadczenia i pole do rozwoju. W pewnym momencie poczułem jednak, że to wciąż nie moja bajka. Wtedy rzuciłem wszystko i wróciłem do moich rodzinnych stron. Tutaj postanowiłem zwolnić, zastanowić się nad swoimi potrzebami i tak narodził się pomysł na własną markę związaną z tym do czego zawsze mnie ciągnęło. Stworzyłem swoją pracownię i działam!

Jak powstała nazwa firmy staron grafika? Co było inspiracją?

Historia nazwy mojej marki to opowieść raczej bez zaskoczeń. Chciałem, by moja firma była kojarzona ze mną, ponieważ oprócz prac artystycznych, wykonuję zlecenia komercyjne w moim studiu graficznym. Często współpracuję z mniejszymi, lokalnymi firmami, zatem po nazwisku jest najłatwiej mnie skojarzyć. Dodatkowo "staroń", "stary" i inne wariacje to moje wieloletnie ksywki wśród znajomych i szczerze są mi one bliskie, więc umieściłem ten człon w nazwie firmy :) 

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Jak już wcześniej wspominałem, grafiką interesuję się od dawna i kiedy wreszcie stworzyłem własną markę, chciałem skupić się nie tylko na zleceniach komercyjnych, ale również na spełnieniu jako artysta. Plakaty (również te promocyjne) to projekty, nad którymi pracuje mi się najlepiej, więc widziałem, że w tym kierunku jako twórca chcę zmierzać. Później czekałem tylko na wenę i inspiracje, które przyniosły mi pomysł na plakaty związane z miastami, lokalizacjami, regionami. Chciałem jednak podejść do tego tematu nieco z innej strony, więc tak zaczęły powstawać barwne zlepki symboli największych polskich miast. Oczywiście ten temat to jeden z wielu, które zamierzam poruszyć na swoich plakatach, ale to za jakiś czas :) staron-grafika-kontakt.jpg

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Prowadzenie własnej marki wydawało mi się na początku trochę przerażające, bo był to skok na coś nowego i obcego. Wkrótce zorientowałem się jednak, że nad niepewnością króluje uczucie podekscytowania związanego z możliwościami jakie daje bycie sobie szefem. Zdecydowanie największą radość daje swoboda w działaniu, możliwość implementowania swoich pomysłów na każdym kroku i balans między życiem prywatnym a służbowym (choć tu bywa równie ;)). Jest coś energetyzującego w tym, że wszystko na czym się opiera moja marka zależy ode mnie. 

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Nie ma dwóch takich samych procesów. Czasami kolaż "tworzy się sam", czasami wymaga wielu przemyśleń i prób. Dużo czasu zajmuje mi wybór elementów architektury oraz barw, by finalnie plakat był spójny i ciekawy. Często proszę o feedback przyjaciół, bo współdzielą ze mną na wielu płaszczyznach poczucie estetyki. Po wielu godzinach patrzenia na to samo, lubię również odejść od projektu na jakiś czas, by wrócić z bardziej obiektywnym spojrzeniem. Bywa, że taka przerwa jest destrukcyjna i po powrocie kasuję cały postęp, ponieważ ze świeżym spojrzeniem przestaję "czuć" swój projekt. Cóż... ;)

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Moje plakaty z założenia mają wisieć i wyglądać ;) Chcę, by projekty, przy których spędzam wiele godzin kogoś ucieszyły, przypomniały o ulubionym mieście, rodzinnych stronach lub po prostu zdobiły wnętrze i pasowały do designu. Bardzo chętnie zobaczyłbym je w Waszych mieszkaniach, pracowniach, miejscach publicznych i ciekawych miejscówkach. 

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Tak, tworzę również spersonalizowane projekty na osobiste zamówienie klienta. Takie plakaty nawiązują charakterem do prac, które publikuję - są zatem barwne, nieco chaotyczne, ale punktują piękno architektury. Na prośbę klienta tworzę kolaże miast lub pojedynczych budynków.

Kim jest odbiorca produktów staron grafika? Określ idealnego klienta

Każdy klient jest dla mnie idealny :) Myślę, że moje plakaty mogą najbardziej dotrzeć do serc osób odważnych, szalonych, artystycznych i lubiących trochę eklektyzmu w życiu, ale tak na prawdę plakaty kierowane są do każdego zainteresowanego moją estetyką. 

Co jest Twoją/Waszą codzienną inspiracją do pracy?

Największego kopa do pracy twórczej daje mi możliwość pokazywania innym swoich kolorowych i pokrętnych plakatów. Niezmierną satysfakcję i chęć do działania dają miłe słowa odbiorców moich prac. Do pracy motywują mnie również moje pomysły, które czasem z zaskoczenia wpadają do głowy razem z pragnieniem przeniesienia ich do realu :)

Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?

W tym momencie prowadzę kolekcję "Miasta w kolażu". Inspiracji nie brakuje, ponieważ w Polsce jest niezliczona liczba miejsc, budynków, regionów wartych uchwycenia na plakatach. Obecnie jestem na etapie tworzenia kolaży miast stołecznych, ale w planach mam również małe miejscowości, charakterystyczne budynki i lokalną architekturę oraz regiony przyrodnicze :)

Nie wyobrażam sobie pracy bez...

kawki :)