Rabilla

Rabilla

Kontakt z projektantem
Dodaj do ulubionych
Opinie

O MARCE

Studio Rabilla to pracownia ceramiczna, założona przez Julię Basboga, absolwentkę warszawskiej ASP. Pracownia znajduje się w Milanówku. Piękno i spokój tego miasteczka sprzyjają pracy z gliną. Ceramika to dla mnie niekończące się poszukiwania techniczne sposobów zdobień oraz możliwość doskonalenia umiejętności. To ciągłe eksperymentowanie i odkrywanie. Ręcznie tworzone formy: misy, wazony, kubki i biżuteria mają proste, geometryczne kształty i są zdobione metodami sitodruku oraz malowane ręcznie. Mają być praktyczne i sprawiać przyjemność użytkownikom, otaczać ich pozytywną energią, dawać ukojenie.

Opinie Rabilla

informacja o opiniach
Anna Bardzo ładny i nietuzinkowo wyglądający kubek z ptasim motywem. Sympatyczna projektantka, która sama zaproponowała personalizację w postaci napisania na kubku pewnego zdania 🙂
Anna Piękny zestaw (mydelniczka + kubek na szczotki) świetnie wykonane, rewelacyjny wzór, polecam bardzo!
Agnieszka Polecam projektanta
automatyczna opinia
Adam Sprawnie i bezproblemowo.
automatyczna opinia
Monika Sprawnie i bezproblemowo.
automatyczna opinia
Krystyna Profesjonalna obsługa, polecam.
automatyczna opinia
Katarzyna Dziękuję za transakcję
automatyczna opinia

Wywiad z Rabilla

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Stworzenie marki to w zasadzie kontynuacja moich długoletnich działań na polu ceramiki. Od ponad dekady zajmuję się prowadzeniem warsztatów ceramicznych, dając w ten sposób ludziom możliwość złapania oddechu po dniu wypełnionym zadaniami. Jednak nie chcę zatrzymywać się na nauczaniu i drzemie we mnie ogromna potrzeba tworzenia. Tak powstała pierwsza seria kubków, a później kolejne naczynia. Jest to sposób na zbalansowanie mojej pracy, daje mi możliwość rozwoju osobistego i staje się sposobem ekspresji twórczej.
rabilla-sklep.jpg

Jak powstała nazwa firmy? Co było inspiracją?

Rabilla=Rabbit+Gorilla. To rodzaj żartu. Dwa zwierzęta, które tworzą zabawne zestawienie i podobno określają mnie! Myślę, że królik to ta część mnie, która szybko podejmuje decyzje, a goryl, to ta uparcie dążąca do przodu na przekór wszystkim trudnościom.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Trudno określić moment, w którym to wszystko się zaczęło, ponieważ pochodzę z rodziny o silnym zacięciu artystycznym, więc w zasadzie od zawsze byłam twórcą. Tylko techniki, w których tworzyłam się zmieniały na przestrzeni czasu. Jednak początek przygody z gliną wiąże się dla mnie z poznaniem Pana Krzysztofa Błachnio. Ceramika działającego na warszawskiej Pradze, który godzinami dzielił się ze mną swoją wiedzą na temat formierstwa i druku na ceramice, który pomógł mi kupić pierwszy używany piec i z którym razem zrobiliśmy sobie małe piece do wypalania próbek. To było bezcenne wsparcie.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Tworzenie marki to organizacyjne przedsięwzięcie, dające możliwość rozwoju na różnorodnych polach. Mobilizuje mnie to do poszerzania wiedzy. Ogromną radość daje mi fakt, że oferowane przeze mnie przedmioty są użytkowane, że są dotykane, noszone, oglądane i mają swoje życie w różnych domach, dłoniach, miejscach.

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Kubki zdobione motywami architektonicznymi. 

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

Lejna glina, gips i farby podzkliwne. 

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Zazwyczaj zaczyna się od spaceru podczas którego robię zdjęcia. Wtedy widzę inspirujące obrazy, a one stają się inspiracją do stworzenia sita do sitodruku. Wykorzystuję zrobione zdjęcia, przetwarzam je komputerowo i dorysowuję detale i drukuję kliszę do naświetlania sita. Moja pracownia ceramiczna zamienia się tymczasowo w naświetlarnię. Równocześnie tworzę próbki kolorystyczne. Farby podzkliwne nakładane na siebie cienko warstwami dają bardzo ciekawe efekty kolorystyczne, które nie zawsze pokrywają się z przewidywaniami. Dlatego powstaje wiele próbek. Ważny jest dla mnie kolor i na pewno będę dopracowywać  w tym wymiarze moje projekty. Następnie drukuję pierwsze kubki, a później ich kolejne warianty.

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Głównie to kubki i filiżanki na krótkie i długie napoje.

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Robię miseczki z dedykacją, którą odciskami stempelkami w glinie.

Najbardziej nietypowe zamówienie?

Porcelanka nagrobkowa. W mojej ceramicznej karierze miałam moment, w którym zafascynował mnie druk na ceramice, ale żeby moje poczynania miały sens ekonomiczny zaczęłam drukować zdjęcia nagrobkowe. Nie był to dla mnie łatwy czas, ale uczyłam się wtedy wiele i ta wiedza jest ze mną do dziś. Jak pozyskać dotację na firmę, jak sprawdzić stan grzałek w używanym piecu ceramicznym. Jak samemu zbudować mały piecyk do wypalania próbek i tysiące innych pytań, na które lubię szukać odpowiedzi.

Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...

W przeszłości dużo pracowałam na komputerze, a dziś o wiele więcej manualnie. Jednak lubię projekty, w których łączą się te dwa światy. Należy do nich mydelniczka Fala, która jest tłoczona w ekstruderze do gliny, a jej szablon projektuję we Free Cadzie i drukuję na mojej domowej drukareczce 3D. Finalny przedmiot jest bardzo prosty w formie i zapewne trudno się domyślić oglądając go, że autorka musiała się nauczyć podstaw modelowania 3D żeby go stworzyć.

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

Odnoszę wrażenie, że na kolor, ergonomię i jakość wykonania.

Kim jest odbiorca Twoich produktów? Określ idealnego klienta

To osoba lubiąca otaczać się unikatowymi przedmiotami, której przyjemność sprawiają estetyczne detale. To osoba nietuzinkowa, która nie zawsze podąża za głównym nurtem i lubi mocne kolory.

Czym zaskakują Cię klienci?

Bardzo lubią ze mną pogadać na tematy zupełnie nie związane z gliną. Często chcą pomóc w sprawach marketingowych. Spotykam się z ogromną ilością wsparcia, klienci ładują moje baterie jak Power Bank ;) Zauważyłam, że mają wyrobione oko i szybko widzą interesujące nowości.

Jaki jest Twój styl na co dzień? 

Eklektyczny, prosty, mocny w kolorze.

3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...

Wszystko mi jedno co jest w szafie na ubrania, byleby było kolorowo i wygodnie. Najważniejsza dla mnie szafa to ta z pigmentami i szkliwami ceramicznymi.
rabilla-kontakt.jpg

Dzień w pracy zaczynam od... 

słodkiej kawy po turecku w mojej filiżance.

Nie wyobrażam sobie pracy bez...

radia i muzyki. Lubię słuchać audycji i podcastów w trakcie pracy.