Oneironauta

Oneironauta

Kontakt z projektantem
Dodaj do ulubionych
Opinie

O MARCE

Cześć, tu Patryk Dąbrowski. Tworzę wyjątkowe plakaty głównie metodą ręcznego sitodruku. Mocne wzory ze streetowym sznytem, głębokie kolory i świetny papier Munken. Każdy plakat podpisany i opieczętowany. Dorzucam bonusy! Na pewno znajdziesz coś dla siebie i swojego wnętrza. Zależy mi na tym, aby moje plakaty były mocne, wyraźnie dominowały w pomieszczeniu, przykuwały uwagę, nadawały wyraz i były czymś niespotykanym, oryginalnym i ciekawym. Te plakaty to odzwierciedlenie moich przeżyć, uczuć i przemyśleń z odrobiną ironii. Jestem pewien, że na swój sposób odnajdujesz w nich też siebie. I to jest dobre. W tym uniwersum powstaje nasza więź. Wszystkiego dobrego.

Opinie Oneironauta

informacja o opiniach
Agnieszka To jest rewelacyjny plakat! Super design i bardzo ładny wydruk. Nadał charakter mojemu pokoikowi do pracy. Dziękuję!
Katarzyna Ekspresowa realizacja.
automatyczna opinia
Edyta Polecam serdecznie
automatyczna opinia
Magdalena Polecam gorąco!
automatyczna opinia
Monika Polecam!
automatyczna opinia
Karina Wszystko w porządku, polecam
automatyczna opinia

Wywiad z Oneironauta

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Od lat pragnąłem tworzyć plakaty. Strasznie się z tym skradałem. Zależało mi na tym, by były to sitodruki. Od jednej pracowni do drugiej w odstępach kilkuletnich wreszcie wiosną 2023 roku dotarłem do Pracowni Sitodruku SITO na Placu Hallera w Warszawie. To tu tworzę swoje sitodruki, ale zamierzam stworzyć małą pracownię sitodruku u siebie w studio i być niezależny.
oneironauta-sklep.jpg

Jak powstała nazwa firmy? Co było inspiracją?

Przez prawie 2 lata działałem pod nazwą Artkolektyw, która jest nazwą mojej działalności związanej z projektowaniem graficznym. Nazwa ta nie miała w zasadzie nic wspólnego z plakatami i ze mną. Więcej, była myląca bo ludzie myśleli, że moje plakaty są stworzone przez wiele osób, a ja jestem tylko tak jakby reprezentantem. Jesienią 2024 roku wykonałem flipa i postanowiłem przedstawiać się imieniem i nazwiskiem, ale nazwa poboczna to Oneironauta. Znów dziwna nazwa, niektórzy nie potrafią jej wymówić, ale nie przejmuję się tym. Oneironauta jest ze mną od bardzo bardzo dawna. To określenie kogoś kto wprowadza się w stan świadomego snu. Innym określeniem jest Lucid Dream. Są sposoby, aby śnić świadomie. To do mnie pasuje. Często tak właśnie postrzegam rzeczywistość.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Tak jak napisałem wyżej. 2 lata temu po prostu zacząłem tworzyć plakaty. Pierwsza była seria THEM. Jest to 5 minimalistycznych plakatów postaci o kolejnych tytułach: HIS, TENSION, REFLECTS, HER i BARRIER. Ten ostatni stał się szybko moim bestsellerem.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Zakupy i zadowoleni klienci, którzy doceniają jakość i pracę, którą wkładam w tworzenie każdego jednego plakatu.

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Plakaty BARRIER, KINDA REBELLION, NO MAD, SIREN i FUCK

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

Tworzę plakaty metodą ręcznego sitodruku, więc są to farby i bardzo dobrej jakości papier Munkena. Jako ukłon dla wymagających klientów oferuję inne formaty w postaci wydruku cyfrowego. Drukuję w drukarni Cerasus.

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Męcząco :) Najpierw pomysł objawia się w głowie. Tam też go szlifuję i dość długo dopracowuję. Następnie siadam do tabletu i przenoszę wizję na kompa. Głównie pracuję na wektorach. Gdy projekt jest gotowy i nie mam do czego się przyczepić wędruje do pracowni gdzie odbywa się cały sitodrukowy proces, który wykonuję samodzielnie od A do Z.

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Są to plakaty. Dość mocne plakaty. Często zjadają przestrzeń. Są odważne. Takie z pogranicza minimalizmu, designu i streetu. Nie da się przejść koło takiego plakatu obojętnie. Ba, nie można oderwać od niego wzroku! Każdy oczywiście zinterpretuje je na swój sposób i tak się faktycznie dzieje. Ogromnie ważny jest dla mnie tytuł plakatu. Jest jego nierozerwalną częścią.

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Tak. Czasami klienci chcą plakatu w innym formacie lub kolorach. Czasami chcą serię kilku w określonych kolorach, żeby na ścianie wyglądały jak seria. Żaden problem. Chętnie pomagam w takich zamówieniach.

Najbardziej nietypowe zamówienie?

Żebym na plakacie SIREN gołodupnej syrenie dorysował majtki.

Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...

Bez wątpienia jest to na tą chwilę tygrys, czyli plakat KINDA REBELLION, ale chyba te najlepsze jeszcze przede mną :)

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

W moim przypadku jest to chyba oryginalność i przekaz. Podoba im się ta forma. Poza tym w sitodruku jest taki, że każdy plakat jest oryginałem.

Kim jest odbiorca Twoich produktów? Określ idealnego klienta

Taki, który wraca i kupuje kolejne plakaty.

Czym zaskakują Cię klienci?

Reakcją na moją twórczość. Nie spodziewałem się, że otrzymam tak wiele pochwał i że ludziom tak bardzo spodoba się to co robię. Niewątpliwie najlepiej jest to odczuć na targach. Jest kilkudziesięciu wystawców, a ktoś przychodzi właśnie do mnie i ode mnie kupuje plakat. Zadziwiające i wzruszające. Pękam z dumy.

Co jest Twoją/Waszą codzienną inspiracją do pracy?

Życie. Tak naprawdę trudno powiedzieć. W moich plakatach jest ziarno ironii, takiej trochę przekory. W splocie przeróżnych sytuacji rodzi się jakiś zamysł, który później przenoszę na papier. Cały czas w kolejce czeka kilkanaście plakatów do stworzenia.

Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?

Nie inspiruję się niczym z zewnątrz. W moim przypadku to już byłoby ziarno jakiegoś tam plagiatu. Mnie interesuje to co ja wymyślę i w jaki sposób to przedstawię. Sitodruk powoduje wiele ograniczeń w formie i kolorze chociażby, ale mi się to podoba, że muszę mój pomysł jeszcze dodatkowo dostosować do trudnych warunków.
oneironauta-kontakt.jpg

Jaki jest Twój styl na co dzień? 

Krnąbrny.

3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...

Szafę mam tak minimalistyczną i ograniczoną, że gdyby tak policzyć to pewnie 3 rzeczy by się tam znalazły, nie więcej.

Dzień w pracy zaczynam od... 

Odpalenia kompa.

Nie wyobrażam sobie pracy bez...

Komputera.