Skąd pomysł na stworzenie marki?
Pomysł na stworzenie marki zrodził się z potrzeby wyrażenia skrywanych emocji. Tworząc surrealistyczne kolaże, mogłam uchwycić i przelać na obrazy to, co trudno oddać słowami. Od zawsze łatwiej przychodziło mi myślenie obrazami, więc zaczęłam szukać odpowiedniej techniki, w której mogłabym tworzyć. Idealnie odnalazłam się w kolażu i z każdą pracą stawałam się coraz lepsza i odnajdowałam swój styl.
Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?
Nie oszukujmy się – proces tworzenia to często droga przez męki, czasem pojawia się zwątpienie i rezygnacja, szczególnie jeśli długo coś nie wychodzi tak, jak to sobie w głowie wyobraziłam. Moment skończenia ilustracji wszystko wynagradza. Uwielbiam moment kiedy praca "klika" mi w głowie i już wiem, że to jest to. Kolejną czynnością, którą uwielbiam, jest pakowanie gotowych plakatów. Z każdym zamówieniem cieszę się jak dziecko, że ktoś chce zawiesić część mnie w swoim domu!
Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?
Plakat o przewrotnej nazwie "Falling in Love". Ukazuje i upadek i miłość. Probę zdobycia serca drugiej osoby i odkrycia w nim nieskończonej magii. Nie każdemu się to uda i nie każdy zasługuje, aby być wpuszczonym do naszego serca. Plakat jest dostępny w moim sklepie.
Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?
Już jako dziecko miałam Photoshopa w małym paluszku, jest dla mnie najbardziej intuicyjnym narzędziem i uwielbiam jego wszechstronność. Czasem sięgam również po standardowe narzędzia kolażu, czyli papier, nożyczki i klej, szczególnie kiedy tworzę przestrzenne kolaże. Wycinanie kształtów i postaci z papieru zawsze jest dla mnie terapeutyczne.
Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?
Plakaty znajdą swój dom w każdym wnętrzu. W domu, biurze, restauracji, kawiarni lub gdziekolwiek, gdzie ktoś zamarzy je umieścić. Moje prace przeważnie nie należą do minimalistycznych, więc na pewno będą się rzucać w oczy w pomieszczeniu i skłonią odbiorcę do przemyśleń, co tam tak właściwie się znajduje np.: "Dlaczego to UFO zabiera żaby?..."
Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...
Jak zapewne większość artystów, ciągle mam wrażenie, że najlepszy projekt jest jeszcze przede mną i z każdym nowym projektem myślę, że to będzie moja najlepsza praca. Nie zawsze tak jest :) Chciałabym, aby moje prace o miłości miały taką moc – szerzenia tego pięknego uczucia. Jestem bardzo dumna z mojej serii "Love Stories" i mam nadzieję, że uda mi się ją sukcesywnie poszerzać.
Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?
Myślę, że klienci zwracają największą uwagę na ukryte znaczenia i metafory zawarte w moich kolażach. Każdy projekt stwarza możliwość indywidualnej interpretacji, co sprawia, że prace przyciągają różnorodne spojrzenia i emocje. Odbiorcy często odnajdują w nich własne historie, tworząc osobistą więź z obrazem. Jest to coś, co uwielbiam, dlatego lubię zostawiać wolne pole do interpretacji i nie narzucać swojej.
Kim jest odbiorca Twoich produktów? Określ idealnego klienta
Idealnym odbiorcą moich kolaży jest ktoś, kto lubi to, co dziwne i nieoczywiste. To osoba, która szuka w sztuce głębszych znaczeń, lubi zastanawiać się nad metaforami i ceni prace, które można interpretować na różne sposoby. Mój klient wybiera odważne, nietypowe formy wyrazu, które wychodzą poza utarte schematy. To ktoś otwarty na wybieranie ciekawych, nowoczesnych, kolorowych prac. Ktoś, kto woli coś DZIWNEGO, a nie minimalistycznego.
Co jest Twoją/Waszą codzienną inspiracją do pracy?
Zdecydowanie, to co akurat czuję. Bardzo podoba mi się to, co o malowaniu mawiał Pablo Picasso i bardzo się z tym utożsamiam. Twierdził, że malowanie obrazów jest dla niego artystycznym sposobem prowadzenia wizualnego pamiętnika. Po swoich pracach jestem w stanie stwierdzić, kiedy byłam zakochana, a kiedy załamana. Uważam, że to piękne :)
3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...
Zinterpretuję szafę z pytania jako szafę, w której trzymam swoje plakaty i przyrządy do ich pakowania. Nie może w niej więc zabraknąć zapasu wydruków, tub, kartonów i różnych naklejek, które dołączam do zamówień :)
Dzień w pracy zaczynam od...
Przed rozpoczęciem pracy kreatywnej zazwyczaj załatwiam formalności, faktury, mejle... Tworzyć zaczynam zazwyczaj wieczorami. Wyciszam się, kiedy na dworze robi się ciemno, lubię wtedy zaświecić sobie lampki/świeczki i przenieść się w w mojej głowie w inny świat.
Nie wyobrażam sobie pracy bez...
Ciszy, spokoju i natury za oknem.
