Minty Moose

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Od zawsze uwielbiałam kreatywne zajęcia. Przez moje ręce przewinęło się mnóstwo przeróżnych narzędzi, ciężko mi usiedzieć dłuższy czas bez tworzenia czegokolwiek. Pomysł na Miętowego Łosia przyszedł, gdy urodziłam dziecko. Potrzebowałam jakiejś odskoczni od matczynych obowiązków, a kaligrafia i farby okazały się strzałem w dziesiątkę!

Jak powstała nazwa firmy Minty Moose? Co było inspiracją?

Inspiracją na nazwę jest moje nazwisko. Gra skojarzeń Woś = Łoś = Moose. A kto mnie zna ten wie, że mięta zajmuje szczególne miejsce w moich sercu!

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Moja przygoda zaczęła się wiele lat temu, kiedy w internecie nie było tego zbyt wiele. Zaczynałam od tworzenia biżuterii, w technikum, pod ławką, po cichutku. Potem były torty artystyczne, następnie blog kulinarny i fotografia, a póżniej trafiłam na kaligrafię i akwarele. Te dwie rzeczy zawze były ze mną, tylko teraz przybrały konkretną formę. 

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Oczywiście proces twórczy. Gdy nagle wpada do głowy ten jeden, genialny pomysł. Moment kiedy mogę zacząć go realizować.

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Tworzę głównie kartki, póki co mam serie okazjonalne więc jest to zależne od pory roku. Mam jednak w głowie jeszcze parę pomysłów, w które wierzę mocno, i czuje, że ludzie je pokochają.

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

Farby Coliro Finetec, kocham ten metaliczny blask! Jak znajdę jakąś perełkę, która skradnie moje serce to raczej się tego trzymam. Zdecydowanie też jestem za ekologicznymi rozwiązaniami i w taki sposób staram się pakować swoje zamówienia. 

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Wszystko zaczyna się w głowie. Najpierw temat. Następnie słucham siebie i myślę o tym co chciałabym przekazać. Potem dobór kolorystyki a na końcu szkice i szukanie ideału. Na końcu pozostają zdjęcia produktowe i promocja.

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Moje produkty mają wywoływać uśmiech na twarzach obdarowywanych. Mają być słowem otuchy, wsparcia, uznania, dobrym życzeniem. Chcę aby mówiły to, co często ciężko jest nam wypowiedzieć na głos. Chcę żeby niosły ze sobą dobrą energię. Sama wkładam w każdy projekt mnóstwo serca i liczę, że te emocje udzielają się innym.

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Oczywiście! Tworze zarówno kartki jak i inne ilustracje pod życzenie klienta. Bez problemu mogę zdigitalizować swoje prace i stworzyć projekt cyfrowy, na przykład logo marki. Zawsze rozmawiam z klientem na temat jego oczekiwań i wizji. Potrafię pracować zarówno z konkretnymi wytycznymi jak i z "wolną ręką". Jeżeli tego wymaga projekt (na przykład logo właśnie) tworzę szkice, najczęściej 3, aby klient miał w czym wybrać. Następnie dopracowujemy razem szczegóły i za pomocą następnych zarysów dochodzimy do formy finalnej. Po akceptacji zabieram się do pracy właściwej. Podczas całego procesu utrzymujemy stały kontakt.

Najbardziej nietypowe zamówienie u Minty Moose?

Zaproszenie cyfrowe na kościelną uroczystość rocznicy ślubu, na którym znajdowały się podobizny całej rodziny. Zupełnie w innym formacie zdarzyło mi się też malowanie szyldu dla kwiaciarni i tworzenie etykiet na świece. Wiele pięknych projektów za mną i wierzę, że jeszcze więcej przede mną! 

Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...

Z osobistych to portret mojej przyjaciółki. Nie wierzyłam, że coś z tego będzie. Na szczęście się myliłam! Jest jeszcze seria wyjątkowych kart wspierających niezwykle kobiety w naszym życiu. Liczę, że w niedługim czasie, projekt też ujrzy światło dzienne. Pierwsze testerki są zachwycone!

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

Na ich wyjątkowość. Często słyszę, że jest to niby mały dodatek do prezentu a okazuje się, że jest jego kluczowym elementem. Nieraz widuje swoje kartki na pułkach klientów, i słyszę, ze zajmują w ich sercu szczególne miejsce.

Kim jest odbiorca produktów Minty Moose? Określ idealnego klienta

Napewno mój idealny klient jest wrażliwy na piękno, nie tylko te zewnętrzne. Czuje siłę słów, wie jak wiele potrafią dać dobra. Szuka rzeczy nietuzinkowych, z duszą i dobrą energią.

Czym zaskakują Cię klienci?

Tematami kartek i dekoracji na torty! Potrafią być kompletnie szalone! Cieszą mnie bardzo bo dają ogromną szansę na rozwój w temacie, którego nigdy wcześniej bym sobie nie wybrała.

Co jest Twoją/Waszą codzienną inspiracją do pracy?

Cieszą mnie sukcesy moich bliskich. Dają siłę i niejednokrotnie kopa do działania.

Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?

Najwiecej inspiracji znajduję poprzez słuchanie potrzeb ludzi, którzy mnie otaczają.

Jaki jest Twój styl na co dzień? 

Dość prosty. Nie lubię zbyt wielu rzeczy ani przepychu, ale szczegółami nadaję wyrazistość.

3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...

Nerki / plecaka, pięknych narzutek oraz wygodnych butów!

Dzień w pracy zaczynam od... 

Kawy! Ewentualnie matchy. Może też być herbata lub kakao :D

Nie wyobrażam sobie pracy bez...

Dobrej muzyki w tle!