Skąd pomysł na stworzenie marki?
Prace ręczne lubiłam od zawsze. Od dziecka uwielbiałam przesiadywać przy biurku i tworzyć ładne rzeczy z przeróżnych materiałów. W czasach studenckich pierwszy raz miałam styczność z tworzeniem biżuterii, a efekty tych prac rozdawałam najbliższym, w ramach prezentu. Potem była przerwa, praca, dom, dzieci. Jak córki trochę podrosły, znowu zaczęłam myśleć o jakimś zajęciu dla siebie. Kupiłam pierwsze materiały, stworzyłam pierwsze naszyjniki i przepadłam :).

Jak powstała nazwa firmy? Co było inspiracją?
Chciałam, żeby nazwa kojarzyła się z latem, ciepłem i wakacjami ale również nie chciałam żeby była oczywista. W moich projektach przeważają kolory, są więc stworzone do letnich i wakacyjnych stylizacji.
Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?
Małymi kroczkami. Na początku nie do końca wierzyłam, że coś z tego będzie, jednak bardzo mnie to fascynowało i sprawiało ogromną radość. Z czasem zobaczyłam, że moja biżuteria podoba się innym i tak postanowiłam tworzyć dla innych.
Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?
Dla mnie to nie tylko praca. Tworzenie nowych naszyjników jest dla mnie formą terapii, radością, czasem, który spędzam sama ze sobą i ze swoimi myślami. Nigdy nie wiem dokąd mój umysł mnie zaprowadzi i co z tego wyniknie. Lubię ładne rzeczy i radość sprawia mi nawet pakowanie zamówień. Zawsze staram się pięknie pakować zakupione produkty. Chcę, żeby osoba która będzie otwierać paczkę, również się zachwyciła.
Co jest Twoim największych hi tem sprzedażowym?
Zauważyłam, że im bardziej odjechany naszyjnik tym większy ma popyt. Muszę więcej takich robić :).
Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?
Najczęściej są to kamienie. Uwielbiam też perły słodkowodne. Do tego srebro lub stal chirurgiczna. Korzystam również ze szkła, akrylu, gumowych koralików i wielu innych. W zależności co umysł podsunie.
Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?
Mam dni kiedy tylko nawlekam koraliki na linkę (to najfajniejsza część procesu tworzenia) i potem one muszą odleżeć swoje. Po kilku dniach, jeśli patrzę na nie z równie wielką satysfakcją, to wszystkie zapinam. Potem pozostaje już tylko zrobienie ładnych zdjęć i wystawienie do sprzedaży.
Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?
Myślę, że w dzisiejszych czasach nadają się one absolutnie dla każdego. Coraz więcej osób starszych chce dodawać takie kolorowe i rzucające się w oczy akcenty do swoich stylizacji. Uważam, że to cudowne.
Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?
Tak. Robiłam kilka rzeczy na indywidualne zamówienie. Ktoś ma swoją wizję jak ma wyglądać naszyjnik lub bransoletka. Najważniejsze to dobrze się zrozumieć. Nigdy się z tym nie spieszę, robię poprawki, doradzam lub odradzam. Zależy mi bardzo, żeby osoba zamawiająca była zadowolona z efektu.
Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?
Myślę, że każdy chce by był to projekt który najbardziej będzie do nich pasował. Każdy chce czuć się dobrze w dobranych dodatkach.
Kim jest odbiorca Twoich produktów? Określ idealnego klienta
Odbiorcami są naprawdę przeróżne osoby, młodsze i starsze. Takie które lubią dodać do swojej stylizacji nutkę czegoś odważniejszego. Osoby, które nie boją się kolorów i dobrze się z kolorem na sobie czują.
Czym zaskakują Cię klienci?
Największe zaskoczenie dla mnie, to chyba fakt, że wszyscy są bardzo mili i dobrze tą moją markę przyjęli. W dobie internetu i wszechogarniającego nas hejtu, bałam się na początku, że nie wszystkim przypadną moje projekty do gustu i nie omieszkają mnie o tym informować. Na szczęście do dnia dzisiejszego (odpukać), nie spotkałam się z negatywnymi opiniami. Mam nadzieję, że tak zostanie :).
Jaki jest Twój styl na co dzień?
Lubię kolory, a do bardziej stonowanych stylizacji lubię dobierać kolorowe dodatki. To chyba nie dziwi :). Mam słabość do kamieni. Co drugi projekt chętnie bym zostawiła dla siebie.

3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...
..biały t-shirt, jeansy, sneakersy.
Dzień w pracy zaczynam od...
..kawy, oczywiście.
Nie wyobrażam sobie pracy bez...
..muzyki lub serialu na Netflixie w tle.