Makatka Polka Ceramiczna

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Z potrzeby wprowadzenia zmian w życiu, z potrzeby tworzenia, z miłości do tkania i ceramiki.

Jak powstała nazwa firmy? Co było inspiracją?

Pierwsze makatki utkałam na urlopie macierzyńskim. Nazwa profilu to gra słów nawiązująca do tkanej makatki i mojego ówczesnego stanu, czyli matki Polki. Z czasem do wachlarza moich zainteresowań trafiła ceramika, a wraz z nią kolejny element nazwy.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Uwielbiam otaczać się oryginalnymi przedmiotami, postanowiłam zatem tworzyć je sama, wywracając dotychczasowe życie do góry nogami. Zapisałam się na warsztaty tkackie, a kolejne makatki, które schodziły z mojego krosna, szybko znajdowały nowe domy. Postanowiłam pójść w tym kierunku. W międzyczasie zakochałam się w ceramice i dołączyłam ją do wachlarza swoich autorskich produktów.
Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki? Uwielbiam sam proces twórczy – wymyślanie nowych wzorów, spontaniczne lepienie z gliny czy tkanie to zdecydowanie mój żywioł. Dużo radości dają mi też pozytywne opinie od moich klientów i powracające do mnie osoby.

Co jest Twoim największym hitem sprzedażowym?

Aktualnie zdecydowanie najlepiej sprzedają się muszle i wazony oraz osłonki z cycuszkami, które lepię w pojedynczych, unikatowych egzemplarzach. Wśród klientów mam już nawet kilku kolekcjonerów ceramicznych muszelek we wszystkich kształtach i kolorach.

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

W kwestii tkania w ostatnim czasie zakochałam się w naturalnych bawełnianych i jutowych sznurkach, które przeplatam z ceramicznymi elementami z mojej ukochanej gliny.

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Bardzo często jest to zupełnie spontaniczna akcja. Siadam do krosna czy gliny i po prostu działam, prosto z serca. Dlatego też większość moich produktów jest niepowtarzalna – pewnych wizji nie da się powielić.

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Moje produkty mają przede wszystkim wnieść element oryginalności do wnętrz. Niezależnie od tego, czy to ceramiczna misa z kulkami, czy też makatka z jednorożcem – chciałabym, aby stanowiły oryginalną dekorację. Moja ceramika pełni także funkcję użytkową – tworzę misy na owoce, doniczki, podstawki na biżuterię, czyli przedmioty codziennego użytku z lekko artystycznym sznytem.

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Tak, od samego początku działalności słucham potrzeb klienta i staram się sprostać jego pomysłom. W przypadku makatek tworzę nowe wzory z określonym motywem albo zmieniam kolorystykę czy też wielkość dotychczasowych projektów. Z kolei w przypadku ceramiki modyfikuję głównie kolory wzorów, które jestem w stanie powtórzyć.

Najbardziej nietypowe zamówienie?

Jak dziś pamiętam zamówienie na makatkę z motywem krokodyla w góralskim kapeluszu. Na szczęście udało mi się zrealizować ten szalony pomysł.

Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu...

Nie ukrywam, że jestem wielką fanką moich makatek z motywem jednorożca, które utkałam w niezliczonej liczbie egzemplarzy we wszystkich kolorach tęczy. Z ceramiki jestem dumna z mojej wizji muszli, czyli podstawek na biżuterię.

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

Zdecydowana większość moich klientów docenia dbałość o szczegół i oryginalny wygląd pozornie zwyczajnych przedmiotów codziennego użytku.

Kim jest odbiorca Twoich produktów? Określ idealnego klienta

Mój idealny klient to osoba, która ma swój styl, nie boi się nietypowych dodatków