Skąd pomysł na stworzenie marki?
Na początku było marzenie. Było w nas od zawsze. Marzenie, by tworzyć coś unikalnego. Rosło i dojrzewało… czekało na właściwy moment. Po paru latach szalonego tempa w świecie pełnym rywalizacji o sukcesy, przypomniało nam o sobie. Poczuliśmy, że to już. Że już teraz potrzebujemy zatrzymać się i wrócić do naszego marzenia. Przecież zawsze chcieliśmy czegoś więcej. Chcieliśmy piękna.
Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?
Podróżowanie metrem do pracy - nuda, nic się nie dzieje… A jednak! Są przecież współpasażerowie. Tysiące twarzy mijanych co dzień. Każda inna, niepowtarzalna, wyjątkowa. Pewnego dnia przyszło olśnienie: jeśli chcemy tworzyć coś pięknego, prostego i potrzebnego - stwórzmy kolekcję T-shirtów z portretami! Niby zwykła, a niezwykła część garderoby - przecież każdego dnia wybieramy i zakładamy taki, w którym czujemy się najlepiej.
Założenia marki były maksymalnie proste. Chcemy dostarczyć na rynek produkt, który jest połączeniem najlepszych dostępnych materiałów i mistrzowskiej sztuki krawieckiej, z niesamowitymi projektami tworzonymi przez wybitnych artystów.
Mieliśmy wizję produktu, ale by ją urzeczywistnić, potrzebowaliśmy ludzi - najlepszych z najlepszych. Poszukiwania zaczęliśmy od artystów. Spędziliśmy setki godzin na Behance, Digart, Deviantart i studiowaliśmy tysiące prac, by znaleźć to, co wyrazi naszą ideę. Po wielu próbach nawiązaliśmy współpracę z kilkoma artystami, niezwykle utalentowanymi i potrafiącymi dogadać się z nami w kwestiach technicznych. To zawodowi artyści i młodzi absolwenci ASP, mający już własny niepowtarzalny styl i mogący pochwalić się wystawami. Kolejne miesiące spędziliśmy na wyborze tkaniny. Byliśmy bezkompromisowi: nasze produkty miały być uszyte z najlepszej dostępnej na rynku dzianiny bawełnianej. Przetestowaliśmy dziesiątki dzianin, by znaleźć tę jedyną, posiadającą cechy idealnego T-shirtu. Analizy zabrały mnóstwo czasu: mechaniczne rozciąganie, pranie w wysokich temperaturach, ekspozycja na słońce. I nareszcie -mieliśmy to!

Na etapie tworzenia prototypu doszliśmy do ślepego zaułka. Wybrany konstruktor odzieży nie radził sobie z naszymi wymaganiami. Frustrujące, gdyż z początku traktowano nasz projekt jako błahe zlecenie - w końcu to tylko T-shirt. Ale byliśmy wymagający i uparci, bo wiedzieliśmy, że naszą markę ma definiować jakość. Wreszcie konstruktor się poddał. Prawie zwątpiliśmy, czy uda się nam znaleźć kogoś, kto potraktuje projekt poważnie, a przede wszystkim kto uszyje dokładnie to, o co nam chodziło. Na szczęście jesteśmy niepoprawnymi idealistami - wierzyliśmy w naszą wizję i byliśmy uparci.
Znaleźliśmy partnera, który przygotował perfekcyjny prototyp. Pozostał już „tylko” wybór szwalni, która z ponadprzeciętną dbałością o szczegóły uszyłaby nasz T-shirt oraz drukarni, będącej w stanie stworzyć bardzo trwałe i odzwierciedlające detale projektów nadruki. I znowu zaczęły się testy prototypów. Sprawdzaliśmy wszystko: łączenie wykrojów i ściągacza, wykończenie rękawów, obszycia krawędzi oraz wszycia metek. Tygodniami nasza pralka prała non stop! Ostatecznie po miesiącu wiedzieliśmy już na pewno: i prototyp, i nadruk, (i pralka też) dali radę! Jasne, że chłopaki nie płaczą - ale było blisko...
Gigantyczna satysfakcja! Stworzyliśmy to, co wymyśliliśmy: T-shirt idealny. Trwały, bardzo przyjemny w dotyku, o niepospolitym kroju, unikalnym, wytrzymałym nadruku i niezwykle korzystnych parametrach. To jakość, którą dosłownie można odczuć na własnej skórze - wszystkimi zmysłami. Wiemy, że zaufanie do marki buduje się latami, dlatego stworzyliśmy T-shirt, który możesz nosić właśnie tak długo. Nie przekonujemy metką - przekonujemy jakością. Przyjrzyj się, dotknij, poczuj - i oceń sam.
Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?
Założenia marki były maksymalnie proste. Chcemy dostarczyć na rynek produkt, który jest połączeniem najlepszych dostępnych materiałów i mistrzowskiej sztuki krawieckiej, z niesamowitymi projektami tworzonymi przez wybitnych artystów.