Skąd pomysł na stworzenie marki?
Stworzyłam markę KokoNove Biżu, aby zaoferować kobietom unikatową biżuterię z naturalnych jedwabnych kokonów. Misją marki KokoNove Biżu jest wydobywanie prawdziwego i wyjątkowego piękna z każdej kobiety. Unikatowy charakter biżuterii pozwala kobiecie poczuć się naprawdę nieprawdopodobnie. W kokonach można dostrzec naturalne bogactwo i piękno, co pozwala odszukać je również we własnej kobiecej naturze. Ta biżuteria doskonale wydobywa kobiece wewnętrzne piękno.
Dlatego motto marki KokoNove Biżu brzmi:
"I create unique jewellery to empower every woman in the world."
"Tworzę wyjątkową biżuterię, która wzmocni każdą kobietę."

Jak powstała nazwa firmy KokoNoveBiżu? Co było inspiracją?
Nazwa mojej firmy to oczywiście bezpośrednie nawiązanie do materiału, z którego tworzę. Kokonove – kokony są niesamowitym materiałem, odwiecznym źródłem jedwabiu. Kokon jest niezbędny jedwabnikowi do cudownej przemiany. Jestem tym zafascynowana i mogłabym o tym gadać godzinami. Przemiana zaczyna się od tego, że przędzie on małą siateczkę, zwijając jedwabną nić w luźny kokon. W tym momencie siateczka kokonu jest jeszcze niezbyt gęsta, tak że gąsienicę jeszcze wyraźnie przez nią widać. Aby utworzyć kokon, obracała się ona wiele, wiele razy; raz do przodu, raz do tyłu.
Ostatecznie kokony jedwabnika zbudowane są z niezwykle długich nici – od 1,5 do 3 km (!) z pojedynczego oprzędu. (Oprzęd to luźna, włóknista struktura wykorzystywana w celu ochrony przed niekorzystnymi warunkami środowiska, utworzona z cienkich, jedwabistych nici przędnych wytwarzanych przez różne owady.)
Tylko powiem dla wyobrażenia, że 1,5 km jest to dystans, jaki pokonuje dorosły człowiek w ok. 20 minut marszu (analogicznie 3 km - 40 min marszu).
Twardniejące warstwy jedwabiu powiększają się, a powstały kokon chroni gąsienicę przed drapieżcami. Kokon jest teraz dostatecznie mocny, żeby całkowicie chronić gąsienice podczas przepoczwarzania. Dojrzały jedwabnik nie potrzebuje już kokonu i po 2-3 tygodniach pozostawia kokon.
Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?
Największą radość przy tworzeniu ma dla mnie sam akt twórczy, sam proces tworzenia, bycie obserwatorem, jak z czegoś niepozornego, bezkształtnego powstaje coś fenomenalnego i pięknego – ta satysfakcja tworzenia! To jest jak patrzenie z miłością na dziecko, któremu nadaję kształt i puszczam w świat, gdzie żyje już swoim życiem. Lubię tworzyć ciągle coś nowego, innego. Nie lubię powielać własnych projektów ponownie. Dlatego moje projekty mają bardzo unikatowy charakter.
Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?
Muszę Ci powiedzieć, że to bardzo trudne dla mnie pytanie. Każda kobieta wybiera inne kolory dla siebie. A ja osobiście kocham najbardziej ten naszyjnik, który aktualnie tworzę.
Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?
Klienci są zaskoczeni jak twardy i wytrzymały jest kokon, a zarazem niesamowicie lekki - i często właśnie na to zwracają uwagę. Dla tych, którzy jeszcze nie mieli okazji zobaczyć mojej biżuterii na żywo i nigdy nie trzymali w ręku kokonu jedwabnika, mogłabym porównać wytrzymałość i elastyczność jedwabnego kokonu do żółtej skorupki z Kinder jajka (kto ma dzieci, ten zna je doskonale).
Czym zaskakują Cię klienci?
Moje klientki chętnie do mnie wracają i zawsze mnie mile zaskakują pozytywnymi opiniami. Polecają mnie przyjaciółkom i rodzinie. Za każdym razem też otrzymuję feedback, że na żywo moja biżuteria wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach. To mnie zawsze mile zaskakuje i bardzo cieszy.
Co jest Twoją/Waszą codzienną inspiracją do pracy?
Moją największą inspiracją jest otaczający mnie świat, przyroda, natura. Jestem typem ekstrawertyka i uwielbiam obserwować otaczający mnie świat. Inspiruję się działaniami i możliwością interakcji z otaczającym mnie światem. Często też rozmawiam o mojej biżuterii z przyjaciółkami, słucham, co one w niej lubią i co innym się podoba.
Nie wyobrażam sobie pracy bez...
Teraz już nie wyobrażam sobie sprzedaży bez Internetu czy social mediów. Ale to tylko oznacza, że po prostu nie wyobrażam sobie pracy bez kontaktu z drugim człowiekiem. Czy to przez telefon, przez Internet czy przy osobistym kontakcie. To są twórcze i owocne interakcje i bez nich nie mogłabym tworzyć.