kapotka

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Pomysł na markę wziął się z osobistej tęsknoty za przeszłością oraz za dziadkami, których niestety nie miałam okazji poznać osobiście. Tkaniny robione przez babcie, które zachowały się w naszej rodzinie, dały mi namiastkę kontaktu z nimi. W pewnym momencie przyszedł mi do głowy pomysł na ubrania szyte z tkanin, które są nośnikiem historii i emocji oraz ciepła "babcinego domu". Chciałam zacząć tworzyć ubrania, które nie będą tylko okryciem, ale czymś więcej.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Samego fachu uczyłam się przez lata. Najpierw 5 lat studiów na ASP na Projektowaniu Ubioru, potem parę lat przepracowałam w branży odzieżowej, następnie trafiłam na kolejne 5 lat do filmu, gdzie szyłam kostiumy, aż w końcu przyszła silna potrzeba, żeby zacząć robić swoje i tak zrodziła się Kapotka.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Możliwość tworzenia we własnym tempie, z czułością i uważnością.

Co jest Twoim największym hitem sprzedażowym?

Nerki!

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

Z tkanin z drugiego obiegu, głównie z żakardowych, wzorzystych tkanin z okresu PRL-u, które łączę ze sztruksem oraz wełną.

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Najpierw długo przyglądam się tkaninie, przymierzam różne pomysły w głowie, jak najlepiej wykorzystać wzór. Kiedy już poczuję, że to jest to, biorę za nożyczki, potem maszyna idzie w ruch, i tak w skrócie wygląda ten proces :)

Co jest Twoją codzienną inspiracją do pracy?

Chęć tworzenia unikatowych rzeczy, które będą w kontrze do branży fast fashion. Filozofia Kapotka opiera się na slow fashion i świadomym podejściu do mody.

Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?

W muzeach etnograficznych i na ulicy. To właśnie te miejsca dostarczają Kapotka najcenniejszych pomysłów na nowe projekty.

Jaki jest Twój styl na co dzień?

Kolorowy i przytulny. W codziennych stylizacjach często noszę kreacje z kolekcji Kapotka.

Dzień w pracy zaczynam od...

Medytacji i kawki.

Nie wyobrażam sobie pracy bez...

Muzyki!