jeju ceramika

jeju ceramika

Kontakt z projektantem
Dodaj do ulubionych

O MARCE

jeju ceramika to autorska ceramika tworzona w domowej pracowni w Gnieźnie. Wszystkie naczynia toczone są na kole, następnie szkliwione i wypalane w piecu. Każdy przedmiot jest wyjątkowy i niepowtarzalny. W jeju skupiam się na ceramice użytkowej, ale z czasem mogą się pojawić tu także inne rzeczy.

Opinie jeju ceramika

Nina Wszystko w porządku, polecam
automatyczna opinia
Beata Wszystko zgodnie z opisem.
automatyczna opinia
Izabela Udane zakupy
automatyczna opinia
Paweł Wszystko ok!
automatyczna opinia

Wywiad z jeju ceramika

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Pomysł na stworzenie marki narodził się podczas warsztatów ceramicznych w domu kultury. Tak spodobało mi się lepienie w glinie, że chciałam się tym dzielić ze światem. Najpierw powstał fanpage na Instagramie, gdzie pokazywałam, jak powstają różne wyroby. Później zaczęłam tworzyć naczynia dla siebie i rodziny, a z czasem zyskałam pierwszych klientów. To naturalnie przekształciło się w markę, która pozwala mi łączyć pasję z pracą.
jeju-ceramika-sklep.jpg

Jak powstała nazwa firmy? Co było inspiracją?

Nazwa firmy powstała w dość naturalny sposób. Ktoś zobaczył moją jedną figurkę i powiedział: "Jeju, jakie to jest ładne!" To określenie zapadło mi w pamięć i idealnie oddawało emocje, jakie chciałam wywoływać moimi pracami. Dodatkowo Jeju to jedna z koreańskich wysp, gdzie ceramika jest bardzo popularna, co jeszcze bardziej utwierdziło mnie w wyborze tej nazwy.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Największą radość w prowadzeniu marki sprawia mi możliwość tworzenia unikalnych, ręcznie robionych przedmiotów, które stają się częścią codzienności innych osób. Uwielbiam moment, gdy klienci dzielą się zdjęciami swoich ulubionych kubków czy czarek i opowiadają, jak dobrze się z nimi czują. Ogromną satysfakcję daje mi też sam proces lepienia – od surowej gliny po gotowy wyrób – oraz to, że mogę ciągle rozwijać swoje umiejętności i eksperymentować z nowymi formami i szkliwami.

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Moim największym hitem sprzedażowym są czarki i kubki w kobaltowe kropki. Klienci pokochali je za ich unikalny, losowy wzór i klasyczne, ale jednocześnie pełne charakteru połączenie bieli z intensywnym kobaltem. Są nie tylko piękne, ale i funkcjonalne – doskonale sprawdzają się do ulubionego napoju. To właśnie one najczęściej trafiają do nowych właścicieli i cieszą się niesłabnącą popularnością!

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Proces tworzenia nowego projektu zaczyna się od inspiracji – czasem jest to przypadkowy wzór zobaczony na ulicy, a czasem potrzeba stworzenia czegoś konkretnego. Następnie robię szkice, aby uchwycić kształt i proporcje. Potem przychodzi czas na lepienie – ręcznie lub na kole garncarskim – i nadanie formy. Po wysuszeniu wyrób trafia do pierwszego wypału, potem szkliwię go i ponownie wypalam w wysokiej temperaturze. To długi proces, ale moment, gdy otwieram piec i widzę gotowy efekt, jest bezcenny!

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Tak! Praktycznie każde, które jestem w stanie wykonać i które są zgodne z moją estetyką. Najważniejszy dla mnie jest wywiad z klientem. Muszę poznać jego oczekiwania, by jak najlepiej im sprostać. To klucz do udanego projektu. 

Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?

Tak naprawdę szukam inspiracji na ulicy i w otaczającym świecie. Wzory, kolory i formy można dostrzec wszędzie – w naturze, architekturze czy nawet w codziennych przedmiotach. W każdym miejscu można znaleźć inspirację, tylko trzeba się otworzyć na ich dostrzeganie. Czasem to przypadkowy kształt liścia, innym razem ciekawa faktura starej ceramiki czy gra świateł na budynkach. To wszystko składa się na pomysły, które potem przekładam na nowe kolekcje.

3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...

Trzy rzeczy, których nie może zabraknąć w mojej szafie? Przede wszystkim ubrania, które można pobrudzić, bo praca z gliną rządzi się swoimi prawami – kurz, szkliwa i kawałki gliny to u mnie codzienność. Do tego wygodne buty, bo spędzam długie godziny przy kole garncarskim i ważne jest, żeby czuć się komfortowo. No i oczywiście ciepła, luźna bluza – idealna na chłodne poranki w pracowni i wieczory spędzone na pakowaniu zamówień.
jeju-ceramika-kontakt.jpg

Dzień w pracy zaczynam od... 

Dzień w pracy zaczynam od sprzątania. Nie ma to jak porządek w pracowni – czysta przestrzeń pomaga mi lepiej się skupić i z energią zabrać do pracy. Po uporządkowaniu miejsca przeglądam nowe zamówienia, planuję, jakie etapy pracy mnie czekają, a potem zanurzam się w lepieniu, szkliwieniu lub pakowaniu gotowych wyrobów. Każdy dzień wygląda trochę inaczej, ale zawsze zaczynam go od stworzenia harmonijnej przestrzeni do twórczego działania.

Nie wyobrażam sobie pracy bez...

Nie wyobrażam sobie pracy bez koła garncarskiego. To moje główne narzędzie w pracy ceramika, które pozwala mi tworzyć unikalne formy i kształty. Kiedy zaczynam toczyć, wszystko inne może nie istnieć. Jest tylko koło i ja, nic więcej nie potrzeba. No, może oprócz gliny ;) To moment pełnego skupienia i spokoju, w którym praca staje się niemal medytacją.