HonsiuMisiu

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Głównym napędem działania było moje dziecko. To był czas kiedy na sklepowych wieszakach wisiało nie do końca to co wg mnie łączyło w jedno estetykę, jakość i funkcjonalność. Ponieważ bardzo wysoko stawiam sobie poprzeczkę jeśli chodzi o jakość materiałów ciężko było znaleźć coś co zaspokoiłoby w pełni tą potrzebę. Tak powstał plan uszycia dla niej ubranka. Po wielu poszukiwaniach udało znaleźć się miejsce w którym produkowane są materiały wysokiej jakości. I tak właśnie powstały pierwsze baggy....

Jak powstała nazwa firmy HonsiuMisiu? Co było inspiracją?

Nazwa marki to dość śmieszna historia. Kiedy już plan pojawiania się na rynku był coraz bardziej realny zaczęło się poszukiwanie nazwy. W naszej rodzinie honsiumisiu krąży od dawna a to za sprawą teściowej która w poszukiwaniu ciasta tiramisu wróciła po długiej miasteczkowej wędrówce, przemoknięta i pretensją w głosie oznajmiła "nigdzie nie ma tego waszego honsiumisiu"

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Początkowo powstały baggy dla mojego dziecka. Córka to najlepszy tester naszych produktów. Potem koleżanki poprosiły o uszycie ubranka dla malucha. Produkty się podobały więc postanowiliśmy pokazać się światu. Początkowo mieliśmy bardzo wąskie grono odbiorców. Prowadziliśmy głównie sprzedaż przez FB szyjąc ubranka na specjalnie zamówienie i wg projektów klienta. Potem powstał sklep online, podjęliśmy współpracę z platformami sprzedażowymi i nawiązaliśmy współpracę poza PL.
Do tej pory dajemy taką możliwość bo wiemy że dopasowanie produktu dla malucha który jest, kolokwialnie mówiąc, niewymiarowy jest dość ciężkie.  Dlatego też wciąż tworzymy wiele zamówień indywidualnych gdzie skracamy, poszerzamy czy wydłużamy cm poza standardową tabelą.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Uwielbiamy kontakt z klientem. Kiedy czytamy pozytywne wiadomości to uskrzydla.  "Jesteście mega i na pewno do Was wrócimy" ,  "Wasze ubranka są śliczne", to są zdania od których uśmiech pojawia się na twarzy i daje mega kopa do działania. Kiedy na profilach społecznościowych czytamy, że "HonsiuMisiu robi najlepsze pod słońcem ogrodniczki" to nawet w chwilach słabości pozytywnie ładujemy akumulatory.

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Zdecydowanie ogrodniczki i baggy dla maluszków.

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Milion pomysłów, milion szkiców, miliardy skreśleń i pogniecionych kartek. Trochę nieprzespanych nocy i redukcja pomysłów których jest zbyt dużo ;)

Czy tworzysz spersonalizowane projekty?

Bardzo często szyjemy zamówienia indywidualne. Dajemy możliwość  szycia na miarę, stworzenia od podstaw własnego projektu. Skracamy, wydłużamy, poszerzamy, zwężamy i robimy całą masę innych zabiegów tak, zeby projekt był idealny.

Najbardziej nietypowe zamówienie u HonsiuMisiu?

Najbardziej nietypowe to chyba opaski na implant słuchowy.  Ostatnio na stałe pomagamy dziewczynce która musi nosić aparat słuchowy. Specjalnie dla niej i pod podane przez mamę wymiary szyjemy specjalne opaski w którym chowany jest implant słuchowy. Choć każde zamówienie jest inne i każde ma swój nietypowy charakter. Od stroju na chrzciny, przez naszycie informacji o nowym członku rodziny, po projekty na występy artystyczne. Nas nic nie dziwi i staramy się za każdym razem jak najlepiej sprostać oczekiwaniom klientów.

Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...

Ogrodniczki niemowlęce. To produkt który podbił serca nie tylko w PL ale też poza granicami naszego kraju.

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

Wydaje mi się że na jakość materiałów i wykonania. Ja zawsze powtarzam klientom że nie wprowadzamy do sprzedaży czegoś, czego sami byśmy własnemu dziecku nie założyli. Często klienci obawiają się czy produkt spełni ich oczekiwania i przy zamówieniu pytają o możliwość zwrotu. Kiedy jednak otwierają paczkę dostajemy maila z miłymi słowami i info czy mogą zamówić kolejne bo te są fantastyczne. 

Kim jest odbiorca produktów HonsiuMisiu?

To młode mamy które szukają dla swoich maluszków tego co najlepsze.

Czym zaskakują Cię klienci?

Pomysłowością wiadomości. Zawsze do zamówienia dołączamy karteczkę z podziękowaniami. Ostatnio w odwecie dostaliśmy takie info: "Cześć! Jestem Gabryś, dziękuję za spodenki, obie paru są świetne. Dzisiaj wybrałem sobie baggy w paseczki, może jutro mama ubierze mnie w musztardowe ogrodniczki. Pozdrawiam"

Dzień w pracy zaczynam od...

kawy i odpisania na nocne wiadomości ;)