Skąd pomysł na stworzenie marki?
W ogóle tego nie planowałam. Pomysł przyszedł do mnie sam. Któregoś wieczoru dla odstresowania usiadłam i zaczęłam rysować. Rysunek zeskanowałam, powiększyłam...i tak o 2 w nocy okazało się, że powstał pierwszy plakat. Zaraz po tym powstała seria glonów. To jedne z moich pierwszych prac.
Jak powstała nazwa firmy Dorota Wątkowska? Co było inspiracją?
Jako artysta to ja jestem swoją wizytówką. Tworzę marką osobistą. Przedstawiam się zatem imieniem i nazwiskiem. A skąd ta pauza w środku? Znajomi po prostu mówią do mnie Doro.
Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?
Zupełnym przypadkiem powstał pierwszy plakat. Znajomy zasugerował mi, że może powinnam to zacząć sprzedawać. Tak założyłam pierwszy sklep. Ku mojemu początkowemu zdziwieniu szybko znalazłam kupców na pierwsze plakaty. I tak się zaczęło..
Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?Moje pierwsze plakaty! Wciąż najbardziej lubicie ABS1, ABS2 i Egg! Choć cały czas staram się aby stworzyć coś jeszcze, co rozbije prym tej trójki.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?
Kontakt z moimi Klientami! Jakoś przyciągam określony typ Klienta - zwykle są to pokrewne artystyczne, wrażliwe, dobre dusze, które cenią podobną estetykę. To dla mnie niezmiernie ważne, że ja moich Klientów po prostu lubię. Mam wrażenie, że często z wzajemnością. Informacja zwrotna od osoby, która kupiła moją pracę to dla mnie równie radosna część twórczości. Lubię wiedzieć, że dobrze Wam się żyje z moimi pracami.
Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?
Zawsze zaczynam od klasyki - szkicownik i ołówek ;) Następnie zazwyczaj korzystam z możliwości obróbki cyfrowej. Chętnie maluję tradycyjnie i cyfrowo. Jakiś czas temu zaczęłam także przygodę z papierowymi kolażami. Sezonowo odkrywam różne techniki i metody, choć wierna pozostanę zawsze tradycyjnemu rysunkowi.
Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?
Każdą pracę zaczynam od szkicu, czasem mam w głowie kolory, kompozycję. Ale najpierw szkic, później szukanie inspiracji, skanowanie. Przerwa. Następnie obróbka, poprawianie. Przerwa. Proces ten się powtarza do momentu, aż uznam, że nie można już nic więcej odjąć albo dodać. Że zostały tylko niezbędne elementy. Mój profesor od malarstwa mawiał, że malowanie jest jak boks - uderzasz, odskakujesz, cios i znów odejście. Coś w tym jest. W pracy twórczej najważniejsze to dla mnie nie przyspieszać tego procesu. Wszystko musi się wykluć w swoim czasie.
Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?
Chciałabym aby plakaty i obrazy przynosiły codziennie małą radość, poczucie, że dobrze się z nimi mieszka. Lubię gdy piszecie, że raz na jakiś czas spoglądacie na ściany i myślicie sobie - tak, fajnie tu wygląda. To najlepsza ocena mojej pracy.
Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?
Tak, na życzenie Klienta mogę zmienić kolory w projekcie lub dostosować format. Coraz częściej maluję także na zlecenie obrazy.
Najbardziej nietypowe zamówienie u Dorota Wątkowska?
Projekt murala w firmie
Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...
Chyba jeszcze przede mną wielkie pochwały...
Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?
Na wysoką jakość wydruku i oryginalne motywy. Zwykle dostaję informację, że wydruk wygląda nawet lepiej niż w internecie. Na wydruku widać pewne "artystyczne brudy" pozostawione np po odręcznym szkicu. Często są to niuanse widoczne dopiero gołym okiem.
Kim jest odbiorca produktów Dorota Wątkowska? Określ idealnego klienta
Mam niesamowite szczęście do moich Klientów. Każdy jest idealny. Mam wrażenie, że przyciągam do swojego sklepu określony typ osób - ceniących sobie estetykę, jakość wykonania. Wszyscy moi Klienci to osoby niezwykle życzliwe, stawiające jakość i dbałość o szczegóły nad szybkość i taniość wykonania. Cieszę się, że w jakiś podświadomy sposób przyciągam takie osoby i że chcą one ozdabiać swoje wnętrza moimi pracami. I ja i oni traktują swój dom jako coś więcej niż ściany do ozdobienia. Myślę, że dlatego tak dobrze się dogadujemy :)
Czym zaskakują Cię klienci?
Zwykle bardzo pozytywnym feedbackiem. To mega miłe!
Co jest Twoją/Waszą codzienną inspiracją do pracy?
Natura, obserwacja. Wszystko może stać się inspiracją Wystarczy odpowiednio nastroić czułość odbioru.
Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?
Jakoś specjalnie nie szukam inspiracji. Pozwalam, aby to ona mnie znalazła. Może się zdarzyć wszędzie - na spacerze, w galeriach, na wystawach. Zazwyczaj inspiracja pojawia się niespodziewanie. Czasem to wspomnienie, jakiś obraz, który utknął w pamięci na dłużej, a czasem błysk, sekunda - migoczące światło letniego popołudnia.
Jaki jest Twój styl na co dzień?
Chciałabym dążyć w stronę minimalizmu
3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...
Czarny golf, Wygodne jeansy, ta jedna torebka, którą nosisz 3/4 roku.
Dzień w pracy zaczynam od...
Szklanki ciepłej wody z cytryną, kawy i herbaty. Tak. Wszystko razem.
Nie wyobrażam sobie pracy bez...
...przerwy ;) A tak na poważnie bez zachwytu. Praca byle jaka, letnia, bez tego chwilowego drive'u w ogóle nie ma sensu.