Diana Art

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Zaczęłam szyć dla siebie i swojej córki. Chciałam stworzyć unikatowe, wyjątkowe, miękkie i ładnie wyglądające zabawki. Gdy inni je zobaczyli, pytali, gdzie można takie kupić. Po wielu namowach postanowiłam więc założyć firmę, by każdy mógł takie zamówić dla siebie. Marka Diana Art powstała z pasji i potrzeby tworzenia wyjątkowych rzeczy.

Jak powstała nazwa firmy? Co było inspiracją?

To było najprostsze na świecie – po prostu moje wyjątkowe imię. Bardzo je lubię, więc postanowiłam zawrzeć je w nazwie, a że kocham artystyczne projekty, dodałam do niego ART. Tak narodziła się marka Diana Art.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Szyłam hobbystycznie i dodawałam swoje prace na bloga. Wiele osób pisało, że chętnie by zakupiły dane przedmioty. To dzięki nim założyłam firmę. Zawsze mnie wspierali, komentowali kolejne projekty i poczynania. To było 10 lat temu, ale niektórzy do dziś są moimi klientami. Diana Art towarzyszy mi w tej drodze od początku.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

To, że mogę tworzyć coraz to nowe projekty. Nie lubię monotonii i szycia na okrągło tego samego. Kocham tworzyć. Diana Art daje mi przestrzeń do realizacji twórczych pomysłów.

Co jest Twoim największym hitem sprzedażowym?

Wydaje mi się, że poduszki lwy i łabędzie. Pięknie wyglądają, mogą być personalizowane i są miękkie, więc zawsze można się do nich przytulić.

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

Z naturalnych, takich jak bawełna czy len. Sama jestem alergikiem, więc do wypełnienia wybieram antyalergiczną kulkę.

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

Zastanawiam się, rozrysowuję. Zbieram materiały do siebie pasujące i zaczynam szyć. Często dopiero piąty projekt mnie zadowala. Trochę jak metoda prób i błędów.

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Moje produkty mają dekorować i cieszyć.

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Tworzę też wyjątkowe projekty. W wielu z nich można wybrać kolor czy rozmiar, ale też haftuję imiona czy ważne daty na moich poduszkach, zabawkach czy workach.

Najbardziej nietypowe zamówienie?

Gigantyczna świnka, która ma ponad 150 cm.

Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu...

Moje poduszki łabędzie inspirowane "Jeziorem łabędzim" lub patchworkowy szlafrok.

Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?

Na piękne pastelowe kolory.

Kim jest odbiorca Twoich produktów? Określ idealnego klienta

Zazwyczaj są to mamy, mające dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym.

Czym zaskakują Cię klienci?

Nietypowymi połączeniami kolorystycznymi, które bardzo często wyglądają świetnie i są oryginalne.

Co jest Twoją codzienną inspiracją do pracy?

Moja córka oraz przyroda, która mnie otacza.

Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?

W czasopismach o wystroju wnętrz, ale też na pokazach mody.

Jaki jest Twój styl na co dzień?

Romantyczny, delikatny i eteryczny – w sumie moje prace to oddają. Diana Art doskonale odzwierciedla ten styl.

3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...

Sukienek, wygodnych jeansów i ciepłego swetra.

Dzień w pracy zaczynam od...

Jogi, zawsze. 10–15 minut na macie sprawia, że z uśmiechem witam kolejny dzień.

Nie wyobrażam sobie pracy bez...

Maszyny do szycia – jest jak moja dobra przyjaciółka. Bez niej nie powstałaby żadna kolekcja Diana Art.