Cuprum Pracownia Miedzi

Co było impulsem do stworzenia własnej marki?

Była to potrzeba serca względem tworzenia. Długo pracowałam na etacie, zanim zdecydowałam się spróbować swoich sił w tworzeniu rękodzieła i poświęceniu się temu w pełni. Za tą potrzebą serca w moim przypadku stoi bardzo wiele lekcji pokory, nauka pracy z energią własną, innych ludzi, energią natury. Taki impuls to bardzo złożony temat, który wymagał również pewnego rodzaju odwagi odnośnie do własnej decyzji. Jednak każdemu za takim „impulsem" iść polecam!

Jak długo trwały poszukiwania idealnej nazwy i dlaczego właśnie ta została wybrana?

Cóż, chwilę mi to zajęło... ;) Choć nazwa może wydawać się prosta, to jednak ma głębsze znaczenie: Nazwa Cuprum pochodzi od łacińskiego określenia miedzi – metalu, który od wieków fascynuje swoją barwą, właściwościami i symboliką. W alchemii miedź oznaczana jest symbolem ♀ – identycznym jak symbol Wenus, planety odpowiadającej za piękno, miłość i kobiecą energię. To połączenie nie jest przypadkowe – miedź to metal serca, harmonii i twórczości. W mojej Pracowni Miedzi tworzę biżuterię, która łączy rzemiosło z magią natury i subtelną symboliką. Każdy przedmiot powstaje z intencją – by być nie tylko ozdobą, ale i osobistym talizmanem.

Czy łatwo było odnaleźć się na rodzimym rynku z autorską marką?

Przedmioty, które tworzę, to przede wszystkim masa ręcznej pracy. Samodzielnie zbieram roślinę, suszę, pokrywam ją specjalną farbą, a następnie pokrywam miedzią. Jest to wyjątkowy proces wymagający dbałości i uwagi. Ale dzięki temu nosisz przy sobie prawdziwą roślinę zamkniętą w miedzi!

Co najbardziej inspiruje Cię do działania?

Ludzie, którzy czują podobną więź z naturą jak ja i odnajdują energię natury w pracach, które tworzę.

Po jakie tworzywa, surowce lub narzędzia sięgasz najczęściej w swojej pracy?

Przede wszystkim jest to miedź, która co ciekawe często pochodzi z recyklingu. Wyszukuję ją sama w różnych miejscach, dbając o jej jakość. Kolejny surowiec to nic innego jak rośliny. Liście i kwiaty zbierane przy okazji wędrówek i spacerów. Tworząc tego rodzaju biżuterię, muszę być zawsze przygotowana, bo nigdy nie wiadomo, gdzie znajdę ten wyjątkowy liść. A trzeci główny surowiec to kamienie naturalne.

Jak wygląda Twój proces twórczy — bardziej improwizacja czy plan?

Improwizacja jednak czerpana prosto z natury – zbieram roślinki, gdy jestem w pięknych i wyjątkowych energetycznie miejscach.

Z jakiego projektu jesteś najbardziej dumna i dlaczego?

Mówiąc szczerze, to z większości projektów, dlatego że każdy jest po prostu inny i wyjątkowy. A najbardziej jestem dumna z tych prac, które po prostu podobają się moim klientom, którzy do mnie wracają i dają informację zwrotną o tym, jak dobrą energię mają moje prace. Bardzo mnie to uszczęśliwia i nie czarujmy się – właśnie dlatego tworzenie wyjątkowej biżuterii ma sens!

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Jak najbardziej! Najczęściej są to wybrane samodzielnie przez klientów rośliny i kamienie oprawione w miedź! To zawsze cudowne projekty, dlatego że niosą ze sobą dedykowaną energię. Tworzę również projekty indywidualne, które powstają na bazie druku 3D. Wydruk projektowany przeze mnie również jest pokrywany miedzią. Tworzę również wyjątkowe ozdoby do wnętrz wykonane z miedzi różnymi technikami.

Jaką emocję najczęściej próbujesz „przemycić" do swoich projektów?

Najczęściej przemycam energię spokoju i miłości, bo wiem, że tego ludziom brakuje najbardziej.

Jak reagujesz na ciszę – inspiruje Cię czy męczy?

Zdecydowanie mnie inspiruje! Szczególnie że jest tak wiele rodzajów ciszy. Inaczej działa na mnie cisza, którą słyszę w nocy – to ta szczególnie zachęcająca mnie do działania i w jej otoczeniu powstaje większość moich prac. Cisza, którą spotykam w środku lasu, daje przestrzeń do przemyśleń nad pomysłami i prowadzi do nowych inspiracji.

Czy masz rytuał na „gorszy dzień w pracowni"?

Gdy czasem się taki zdarza, przede wszystkim staram się na chwilę przerwać pracę i oczyścić dobrze przestrzeń. Zwykle robię bieżące porządki, okadzam naturalnym kadzidłem pracownię i zapalam świecę z intencją. Uważam, że takie rytuały są bardzo ważne, bo zależy mi, aby w rzeczach, które tworzę, znajdowała się tylko dobra energia.

Jakie masz plany lub marzenia związane z rozwojem marki Cuprum Pracownia Miedzi?

Chciałabym jeszcze bardziej rozwijać się i doskonalić, jeśli chodzi o pracę z materiałem jakim jest miedź, ale nie tylko. Ciągle się uczę nowych technik i mam nadzieję, że będę mogła się z Wami dzielić nowymi umiejętnościami w przyszłości. Chciałabym także tworzyć więcej produktów do wyjątkowych wnętrz – właśnie z miedzi. We wnętrzach prezentuje się wybitnie wyjątkowo i można ją dopasowywać do przeróżnych stylów wnętrz.

Jaką myśl, radę lub słowo otuchy przekazałabyś sobie z czasów, gdy wszystko dopiero się zaczynało?

Nie bój się! Działaj prosto z serca, a sprawy się ułożą!