Candelee

Co było impulsem do stworzenia własnej marki?

Wierzę, że zapach potrafi zatrzymać czas, że jedna iskra wystarczy, by przywołać wspomnienie, nastroić myśli albo wprowadzić spokój w najbardziej zabiegany dzień. Właśnie z tej wiary oraz inspiracji naturą, poetyką codzienności i emocjami ukrytymi w prostych chwilach – narodziło się Candelée. Z tej wiary, a także z frustracji świecami zapachowymi dostępnymi na rynku: często o sztucznych, duszących zapachach lub skrajnie wygórowanych cenach. Od zawsze interesowały mnie zapachy, perfumy, aromaty i ich wpływ na nasze samopoczucie i nastrój. Lubiłam też rękodzieło i często sama tworzyłam prezenty dla najbliższych na święta czy urodziny. Dwa lata temu pomyślałam, że może przyszedł czas, żeby spróbować swoich sił w tworzeniu autorskich kompozycji olejków eterycznych, najpierw do domowego dyfuzora, a później do sojowych świec. Moje zapachy spotkały się z takim entuzjazmem ze strony znajomych, rodziny i sąsiadów, że postanowiłam dalej działać, powołując do życia Candelée.

Jak długo trwały poszukiwania idealnej nazwy i dlaczego właśnie ta została wybrana?

Długo, bardzo długo... Zależało mi na nazwie, która będzie oryginalna, ciekawa, łatwa do zapamiętania, a jednocześnie oddająca złożoną naturę naszej oferty. Wiedziałam, że chcę, żeby była związana ze światłem i ogniem, jako że naszą misją jest „rozpalać wyobraźnię". Rozważałam różne słowa, od polsko brzmiących po zupełnie abstrakcyjne, decydując się w końcu, żeby posłuchać głosu serca, którego cząstki nadal mieszkają w Anglii i Francji, gdzie spędziłam kilka lat. Candelée jest inspirowane angielskim „candle" z dodaną francuską partykułą „ée".

Co wyróżnia produkty Candelée na tle innych dostępnych na rynku?

Przede wszystkim naturalność – używamy wyłącznie naturalnych olejków eterycznych, czyli wyciągów roślinnych. Nie znajdziesz u nas barwników czy sztucznych aromatów. Naturalne olejki są bardzo kapryśne, dlatego zapachy naszych świec mogą minimalnie różnić się w zależności od dnia wykonania. Wszystko tutaj ma znaczenie: region, z którego pochodziły surowce (np. lawenda), temperatura wosku, wilgotność powietrza... Wszystkie etapy twórcze są wykonywane ręcznie, dzięki czemu nasze produkty zachowują autentyczność i niepowtarzalność. :)

Gdybyś miał/a wskazać flagowy produkt marki Candelée – który by to był?

Zdecydowanie KANDYZOWANA EUFORIA. Ciepłe nuty drzewa sandałowego połączone ze słodką wanilią i orzeźwiającą bergamotką podbijają serca wszystkich klientów, nawet tych, którzy preferują zapachy „ziemi" lub te bardziej kwiatowe, eteryczne. Wydaje mi się, że w tej kompozycji każdy po prostu znajduje coś dla siebie. Zdecydowanie jest to nasz bestseller, zarówno w wersji klasycznej 120 ml, jak i w dużym wydaniu z drewnianym knotem (250 ml). Zaraz po Kandyzowanej Euforii plasuje się SKANDYNAWSKA ROSA, bardzo świeża, mocno rześka, leciutka. Dla niektórych już nieodłączny element wieczornego rytuału wyciszenia przed snem.

Dla kogo tworzysz swoje produkty?

Dla każdego, kto chce się na moment zatrzymać i docenić chwilę obecną. Szczególnie dla osób wysoce wrażliwych, zwracających uwagę na detale i poszukujących delikatności w doznaniach i estetyce.

Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?

Tak, jak najbardziej – zarówno dla klientów indywidualnych, jak i dla firm. Zapraszamy do kontaktu szczególnie osoby działające w branży hotelarskiej i eventowej, a także szukające ciekawych zestawów prezentowych dla gości weselnych czy kontrahentów. Możemy wspólnie stworzyć autorską kompozycję zapachową, dedykowane etykiety czy opakowania i wiele więcej.

Jak reagujesz na ciszę – inspiruje cię czy męczy?

Zdecydowanie inspiruje. Daje przestrzeń do myślenia. Do bycia ze sobą tu i teraz. W ciszy rodzą się u mnie najlepsze pomysły, wszystko nabiera wyrazu. Cisza w rozmowie? Czas na refleksję nad tym, co zostało powiedziane. Pozwólmy sobie na to częściej. :)

Jakie masz plany lub marzenia związane z rozwojem marki Candelée?

Zaczynamy wchodzić w przestrzeń doświadczeń: warsztaty tworzenia świec, projekty zapachowe i spotkania, które łączą ludzi poprzez sztukę, zapach i uważność. Jest to kierunek, na którym chcę się skupić w najbliższych miesiącach i który pragnę prężnie rozwijać. Niedługo poszerzymy naszą ofertę również o ceramikę i malarstwo, wchodząc w partnerstwa z zaprzyjaźnionymi lokalnymi artystami. Już nie mogę się doczekać, aż będę się mogła z wami podzielić efektami tej pracy i zaprosić na kolejne warsztaty!