Jak powstała nazwa firmy? Co było inspiracją?
Nazwa nawiązuje do celu mojej twórczości, w ramach którego staram się przelewać na biżuterię nie tylko swój smak estetyczny, ale i jednak jakąś treść. Uznaję lekki prymat treści nad formą i chciałbym by moja biżuteria była wyrazem moich myśli.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?
W zasadzie, to od zaburzenia lękowego. Trudno opisać mój lęk, ale jest on silnie związany z procesem poznania. Jestem w spektrum autyzmu i powinienem teoretycznie mieć tendencję np. do porządkowania i kategoryzowania wszystkiego wokół. Tyle tylko, że ta tendecja została najprawdopodobniej uwewnętrzniona i przejawia się w ten sposób nietypowy - ubieram w jasną dla mnie strukturę nie otoczenie, a własne myśli. Najbardziej to było widoczne w okresie licealnym, gdy zainteresowałem się filozofią i pojąłem jaki jest mój własny cel uczenia się. Wcześniejsze motywacje były niewystarczające (nauczycielskie gadanie o przyszłej karierze nie wystarczało). No i w wyniku zainteresowania się zagadnieniami filozoficznymi zachłysnąłem się - pojąłem jak mało rozumiem i bałem się, że życia nie starczy by zrozumieć choćby tyle ile potrzebuję. Zdawałem sobie jednak sprawę, że rozum to nie wszystko i należy to obejść z innej strony, trzeba oswoić lęk przed nierozumieniem w taki sposób, by móc "rozwinąć skrzydła". I tu wchodzi tworzenie. Działalność artystyczna jest jednym z narzędzi do tego oswojenia, gdyż w odpowiednich proporcjach łączy w sobie aktywność natury intelektualnej z praktyczną, zmysłową stroną życia. Pierwiastek intelektualny łączy się tu z bardzo szybkim rezultatem tego rodzaju aktywności. Niejako pod naszymi rękami kształtują się urzeczywistnienia naszych myśli. Nie trzeba tu na samym wstępie ogromu wiedzy, by nasze małe dziełka zaczęły "przemawiać". Oczywiście to wymaga umiejętności, ale zdawałem sobie sprawę, że jakiś mniejszy bądź większy talencik posiadam, a najważniejsze było to, że wizja stworzenia czegoś co ostatecznie "nie przemawia" nie wpędzała mnie w paraliż. Lęk - owszem, ale był on niewystarczający bym nie mógł zrobić "pierwszego kroku".
Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?
Projektowanie i wymyślanie jak tu przelać myśl na biżuterię... no i na papier, bo piszę też wiersze, często odnoszące się do moich projektów.
Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?
Trudno powiedzieć, bo nie tworzę setek ani nawet dziesiątek sztuk. Każdy dotychczasowy projekt powstał w co najwyżej kilku sztukach i nie da się spojrzeć na to w pełni "statystycznie". No ale jak bym już miał typować to chyba "Ćmy. Między nocą a dniem".
Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?
Z wosku jubilerskiego. Wprawdzie nie odzwierciedla się to w moich ostatnich projektach, bo aktualnie wkręciłem się w projektowanie na komputerze z użyciem programu graficznego. Jednak z manualnej części tworzenia najbardziej lubię rzeźbienie. A wosk jubilerski to chyba najlepszy dla mnie materiał rzeźbiarski jaki tylko istnieje.
Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?
By ludzie pytali: "Co tam nosisz na szyi?" i dostawali odpowiedź trochę bardziej złożoną niż się tego spodziewają.
Czy tworzysz spersonalizowane projekty? Jakie? Na czym polega personalizacja?
Tak, jak najbardziej. Personalizacja dotyczyć może w zasadzie każdego etapu tworzenia - od indywidualnego projektu kolczyków po dobór kamieni na naszyjnik.
Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu ...
Właśnie nadchodzi, ale nie podam jego nazwy, bo jestem zbyt dumny z pomysłu.
Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?
Chyba na oryginalność, bo często przy indywidualnych zamówieniach mam sporo swobody w zakresie formy.
Kim jest odbiorca Twoich produktów? Określ idealnego klienta
Zwykle chyba kobiety z średnich warstw społecznych, stawiające na oryginalność i lubiące pewien stopień ekscentryzmu, ale dozowanego, podawanego ze smakiem (mam nadzieję, bo nie będę przecież krytykiem własnej twórczości).
Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon/nowe kolekcje?
Bardzo bym chciał zrobić linię filozoficzną, gdzie każdy projekt odnosiłby się do jakiejś filozofii, czy filozofa/fki. Sprzedażowo słaby pomysł, ale nie wiem czy tego nie zrobię.
Jaki jest Twój styl na co dzień?
"Młody/stary"; lubię kaszkiety, maciejówki, czerwone szelki, kolorowe koszulki i płaszcz.

3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...
Generalnie nago się nie chodzi po mieście (ani wsi), ale to jeden z niewielu słusznych społecznie wymogów, więc nie wiem.
Dzień w pracy zaczynam od...
kawy.
Nie wyobrażam sobie pracy bez...
muzyki. Czasem sobie odpuszczam, ale najczęściej pracuję z muzyką na uszach.