informacja o opiniach
Agnieszka
Jestem bardzo zadowolona, na pewno jeszcze skorzystam i polecam innym !
Maria
Bardzo sprawne
zakupy - po jednym
dniu zamówienie już
do mnie dotarło i
jest dokładnie
takie, jakie sobie
wymarzyłam.
Dziękuje.
Patrycja
Ekspresowa
realizacja, świetny
kontakt, najlepszy
sprzedawca z jakim
robiłam interesy! :P
:D
Bartosz
Nerka bardzo ładnie
wykonana, wszystkie
elementy
dopracowane, jakość
jak najbardziej na
plus:)Idealna dla
dziewczyny, dla
chłopaka może być za
mała jeżeli chodzi o
pojemność. Bardzo
udany zakup:)
Nina
Transakcja
przebiegła
ekspresowo i
bezproblemowo.
Zamówiony przedmiot
super. Jestem bardzo
zadowolona.
Joanna
Nerka przepiękna, zgrabna, poręczna, wygodna, świetnie wykonana. Mam ją od kilku tygodni, jest
absolutnie niezbędna. Czuję się i wyglądam z nią świetnie! Kontakt ze sprzedawcą bardzo dobry i
rzeczowy.
Bożena
przesyłka doszła w expresowym tempie - DZIĘKUJĘ :)
saszetka wykonana bardzo starannie, projektantki zadbały o
najdrobniejsze szczegóły, kupię sobie jeszcze jedną na lato, NAPEWNO
Magdalena
Saszety wysłane bardzo szybko, przesyłka sprawnie dotarła!
A po rozpakowaniu... Szok! Jakie to piękne! Bardzo dobre wykonanie, prezentują się bardzo elegancko, pod
choinkę będą idealne :)
Magdalena
Wszystko przebiegło wzorowo, Przedmiot zgodny z opisem. Polecam tego projektanta. Pozdrawiam.
Katarzyna
Towar jak
najbardziej zgodny z
opisem, bardzo udana
torebka, polecam :)
szybka dostawa
Skąd pomysł na stworzenie marki?
Anacomito tworzy mama i córka: Nina i Jagoda. Obie jesteśmy osobami twórczymi, z wykształceniem plastycznym. Kreatywność nie pozwala nam tkwić w miejscu. Stąd pomysł stworzenia czegoś własnego, odzwierciedlającego nasze pomysły i gust.
Jak powstała nazwa firmy anacomito? Co było inspiracją?
Zawsze powtarzamy, że Anacomito powstało dzięki pytaniom. My pytałyśmy: "A na co mi to?" w różnych sytuacjach. Także wtedy, gdy szukając w torbie czegoś ważnego, napotykałyśmy niepotrzebne przedmioty. To była jedyna możliwa nazwa. Chcemy, by nasi klienci zadawali sobie to pytanie patrząc na nasze nerki i odpowiadali na nie pozytywnie.
Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?
Pierwsza nerka powstała dla Jagody. To była Jean Blues ze starych dżinsów. Miała dwa karabinki, by można ją było przypinać bezpośrednio do szlufek dżinsów. Chciałyśmy, by torebka była elegancka, bez udziwnień, pięknie wykonana i w pełni funkcjonalna. Inspirowały nas nerki innych projektantów, ale pomysł został zinterpretowany na nasz własny, przemyślany i kobiecy sposób. Ktoś z przyjaciół podpowiedział, że te nerki można byłoby sprzedawać w sieci. Opowiedział o Pakamerze i tu zadebiutowałyśmy wiosną 2014 roku.
Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?
Dla nas to kilka rzeczy. Po pierwsze możliwość tworzenia zgodnie z własnym gustem, bez kompromisów. Po drugie to, że w trakcie pracy spotykamy niesamowitą ilość ludzi cudownych, emanujących optymizmem i pozytywną energią, doceniających nasze wysiłki i myślących podobnie. Po trzecie to, że mamy pretekst do spędzania czasu razem. Lubimy ze sobą pracować, więc to jeden z najfajniejszych aspektów Anacomito.

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?
Mamy dwa modele, które stały się znakami rozpoznawczymi Anacomito. Po pierwsze, to wspomniana wcześniej nerka z dżinsów, stale obecna w kolekcjach. Odzwierciedla najlepiej filozofię marki i nasze podejście do mody. Druga, to klasyczna czarna nerka ze skóry naturalnej. Ma ergonomiczny fason, w komplecie oczywiście, jak wszystkie nasze nerki - dwa wymienne paski. Zarówno kształt, kolor, materiał i staranny sposób wykonania, sprawiły, że wszyscy pokochali ten model.
Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?
To, że nasza pierwsza nerka powstała ze starych dżinsów, to nie przypadek. Filozofią Anacomito jest szacunek do surowców i chęć tworzenia zrównoważonej mody. Uważamy, że bardzo istotne jest rozsądne używanie materiałów. Lubimy wykorzystywać końcówki tkanin i skóry z recyklingu, lub takie, które zostały odrzucone przez duże firmy z powodu drobnych usterek. My pieczołowicie je odzyskujemy, czasem poddajemy renowacji. W ten sposób dajemy drugie życie, przekazując w ręce naszych klientów. Tworzymy też minikolekcje z ciekawych materiałów, takich jak angielskie bawełny woskowane naturalnymi metodami lub aksamity o niesamowitych kolorach.
Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?
Najpierw wybieramy tkaninę, potem pasujące do niej dodatki; pierwowzór zawsze powstaje w naszej pracowni. Po uszyciu jest testowany. Jeśli rozwiązanie się sprawdza, przedstawiamy model naszym klientom.
Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?
Przeznaczeniem naszych nerek od początku, było zapewnienie swobody w każdej sytuacji: w dalekiej podróży, na festiwalu, w pracy. Ma to być elegancki dodatek na każdą okazję, dla każdego.
Czy tworzysz spersonalizowane projekty?
Staramy się, by nasze kolekcje były różnorodne. Każdy może dobrać do swojej nerki pewne elementy; wystarczy się z nami skontaktować.
Najbardziej nietypowe zamówienie u anacomito?
Dwie nerki dla nowożeńców. Mamy zdjęcia. Z suknią ślubną i garniturem wyglądają rewelacyjnie!
Projekt, którym najchętniej pochwalę się całemu światu...
nasze nerki ze skór recyklingowych, odzyskiwanych ze starych kurtek i płaszczy. To nasza duma.
Na co klienci zwracają największą uwagę w oferowanych projektach?
Na jakość wykonania i obsługi klienta.
Kim jest odbiorca produktów anacomito?
Nasze torby noszą ludzie bez względu na płeć, wiek. Jesteśmy tym zaszczycone i dumne. To osoby doceniające dobry design i zrównoważoną modę. Świadomie wspierające polskie marki.
Czym zaskakują Cię klienci?
Swoją sympatią i tym, że noszą nasze nerki całymi rodzinami.
Co jest Twoją codzienną inspiracją do pracy?
Nieodmiennie nasi klienci.
Gdzie poszukujesz inspiracji na najbliższy sezon?
Obserwujemy kolekcje wielkich i małych projektantów, zwracamy uwagę na pojawiające się trendy, śledzimy je. No i wyciągamy wnioski dla siebie. To przyjemny proces. Szukamy faktur, kolorów, to prawdziwa przygoda.
Jaki jest Twój styl na co dzień?
Minimalizm z ludzką twarzą. Spokojny oszczędny styl pozbawiony niepotrzebnych ozdób, ale nie ascetyczny.
3 rzeczy, których nie może zabraknąć w szafie...
Nerka Anacomito, dżinsy, wełniany sweter.
Dzień w pracy zaczynam od...
korespondencji z klientami.
Nie wyobrażam sobie pracy bez...
naszych psów: Napy i Walkera.