Chyba każdy z nas chciałaby mieć spersonalizowaną pieczątkę, która zostawia ślad w ulubionych książkach lub na pocztówkach ze świątecznymi życzeniami. Co stoi na przeszkodzie? Marka DrukLove skutecznie nas rozkochała w personalizowanych pieczątkach na różne okazje oraz imprezy. To nie tylko świetny pomysł na upominek dla bliskiej osoby ale również ciekawy gadżet na biurko.

Skąd pomysł na tworzenie personalizowanych pieczątek?
Wszystko zaczęło się od ex librisów czyli pieczątki do książki z imieniem i nazwiskiem właściciela. Sama jestem molem książkowym i często je komuś pożyczam. Dzięki pieczątce częściej do mnie wracają. Jak się okazało pomysł się spodobał. Moje ex librisy wyróżniają się nowoczesnością i prostotą.
Skąd czerpiesz inspiracje?
Inspiracje czerpię często z oczekiwań Klientów. W drugiej kolejności powstały pieczątki na ślub, dla urozmaicenia kopert oraz zaproszenia. Temat łatwo się rozwinął a motywy nawzajem się przenikają, Klienci łączą grafiki i często powstają świetne mixy ex librisów i ślubnych. Pomysły się mnożą i nie nadążam z ich realizacją.

Na jakie okazje najwięcej sprzedajesz pieczątek? Czy są wyjątkowe okresy w roku np walentynki, kiedy nie starcza Ci czasu na zapakowanie wszystkich paczek?:)
Najwięcej pieczątek sprzedaje się w grudniu. Ex libris to świetny pomysł na prezent zarówno dla narzeczonych jak i dla miłośników czytania. W grudniu pozbywam się wszystkich obowiązków domowych i pakuje, pakuje, pakuje, aby wszystko doszło przed świętami.
Czy moda na rustykalny ślub sprzyja sprzedaży pieczątek?
Tak, jak najbardziej. W swojej ofercie mam kilkadziesiąt wianków pasujących do tego stylu. Co miesiąc dochodzą nowe pomysły, zarówno rustykalne jak i regionalne związane z folklorem.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy designu?
Cała moja rodzina jest uzdolniona. Dziadek architekt, Wujek po warszawskim ASP, Babcia, Mama, Tata.. wrodzone talenty malarskie oraz krawieckie, a ja długo szukałam swojego. Okazało się że czasem trzeba odnaleźć odpowiednie narzędzie – moim był program graficzny. Jak się okazało z jego pomocą mogę coś fajnego stworzyć. Pomysł na wykorzystanie stworzonych grafik szybko zakiełkował Klientami z polecenia. Dziś mija 5 lat od kiedy projektuję i nie mam zamiaru przestać!
